Spis treści
- Plac Wolności - kiedyś chluba Kielc a teraz...
- Ma być miejscem imprez i zabawy
- Konsultacje są burzliwe
- Stępniewski: "przykry obowiązek" dla pani prezydent
- Są też głosy poparcia
- Opozycja też pyta o parkingi
- PiS proponuje
- Bankowe wsparcie także dla Placu Wolności
Plac Wolności - kiedyś chluba Kielc a teraz...
Plac Wolności w Kielcach został zaprojektowany jeszcze pod koniec XIX wieku, natomiast swoją nazwę zyskał od czasu odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Po II wojnie światowej, do 1989 roku nazywany był Placem Obrony Stalingradu.
W pierwszych latach pełnił jeszcze funkcję bazaru, z biegiem czasu stawał się bardziej reprezentacyjnym miejscem. Niestety, później jego stan zaczął się pogarszać. Gdyby nie okolicznościowe wydarzenia patriotyczne czy wojskowe (na przykład 11 listopada), przez wielu byłby praktycznie zapomniany. Choć lokalne władze miały plany, aby gruntownie go przebudować, to jednak na przeszkodzie do tej pory koszty.
Ma być miejscem imprez i zabawy
Wszystko na to wskazuje, że Plac Wolności, po latach oczekiwań, zyska jednak nowy blask. - Chcemy, żeby ten projekt odpowiedział na bardzo różnorodne potrzeby kielczanek i kielczan. Zależy nam, aby powstał w bardzo szerokich, wieloetapowych konsultacjach społecznych – mówiła podczas styczniowej konferencji prasowej prezydentka Kielc Agata Wojda.
Po rewitalizacji będą mogły odbywać się tam imprezy masowe, pozostanie tam charakterystyczna dominanta - pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. W części reprezentacyjnej – wzdłuż osi historycznej – pozostanie niezabudowana przestrzeń. Dzięki temu Kielce odzyskają komfortowe miejsce, w którym będą mogły odbywać się uroczystości państwowe, koncerty, przedstawienia, inscenizacje i większe zgromadzenia.
Po stronie północnej zaprojektowano część edukacyjno-rozrywkową z przyjaznym i nowoczesnym placem zabaw dla najmłodszych mieszkańców miasta i odwiedzających tę część Kielc. Swoje wydarzenia będzie organizować tu pobliskie Muzeum Zabawek i Zabawy.
Jedną z wielu nowości, które pojawią się w tej przestrzeni, będzie amfiteatr wbudowany w skarpę. Aby zapewnić komfort uczestników wydarzeń, nad widownią pojawi się materiałowe zadaszenie.
Także tu powstanie budynek z toaletami, pomieszczeniem dla rodziców z dziećmi, częścią do pielęgnacji osób z niepełnosprawnościami oraz oddzielną toaletą dla nich.
Konsultacje są burzliwe
Od 20 stycznia trwają konsultacje społeczne w sprawie wyglądu przyszłego Placu Wolności. W poniedziałek 3 lutego w siedzibie Muzeum Zabawek i Zabawy odbyło się spotkanie z mieszkańcami.
- Ponad trzy godziny intensywnej dyskusji pokazały, jak ważny jest to temat dla nas wszystkich. Spotkanie było burzliwe, a największe emocje wzbudził brak możliwości budowy parkingu podziemnego. Mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić, dlaczego takie rozwiązanie nie jest możliwe w tej lokalizacji. Chcę podziękować wszystkim, którzy skupili się na meritum i zgłosili konkretne postulaty dotyczące planu zagospodarowania placu. Z pewnością je przeanalizujemy – każda tego typu uwaga jest dla nas cenna! - napisała na swoim profilu na Facebooku Agata Wojda, prezydentka Kielc.
Przypomniała, że konsultacje trwają do końca tygodnia. W sobotę 8 lutego o godzinie 11.00 rozpocznie się kolejne spotkanie w sprawie inwestycji - tym razem bezpośrednio na Placu Wolności.
Jak już czytamy powyżej, wiele dyskusji, także w internecie, wywołuje brak w koncepcji parkingu podziemnego, który - zdaniem mieszkańców - rozwiązałby wiele problemów komunikacyjnych w centrum miasta.
- Brak parkingów w Kielcach jest od lat żenujący. Wręcz tragiczny. Zaparkowane samochody w śródmieściu praktycznie wszędzie powodują obrzydzenie pięknego miasta - pisze pani Monika w komentarzu do posta prezydentki Wojdy na Facebooku.
Stępniewski: "przykry obowiązek" dla pani prezydent
Słów krytyki nie brakuje ze strony opozycyjnych, kieleckich radnych.
- Takiej bezczelności jak podczas dzisiejszych konsultacji społecznych ws projektu dotyczącego przebudowy Placu Wolności nie widziałem chyba nigdy w naszym mieście. Dziesiątki mieszkańców Kielc zebrało się dzisiaj w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach ws. przedstawionego projektu przebudowy Placu Wolności. Nie tylko nie uzyskali żadnej odpowiedzi na swoje pytania, ale Agata Wojda powiedziała wprost, że ich wnioski nie zostaną uwzględnione!!! Po co zatem te konsultacje społeczne? Chyba tylko po to żeby pani prezydent spełniła przykry „obowiązek” w stosunku do Kielczan - napisał w komentarzu na stronie Agatu Wojdy Marcin Stępniewski z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
- Dokładnie z taką samą sytuacją mieliśmy do czynienia podczas konsultowania z Kielczanami już słynnego „Ogrodu Wolności” pomiędzy jezdniami na al. IX Wieków Kielc - przypomina Stępniewski.
Radny twierdzi, że władze Kielc w sposób "zupełnie bezrefleksyjny" chcą wprowadzać w Kielcach "wizję miasta bez samochodów w centrum, wizję miasta gdzie mieszkańcy są uzależnieni od transportu publicznego, wizję, w której Kielczanie nie mają wolnego wyboru odnośnie środka lokomocji". Radny podsumowuje, że projekt modernizacji Placu Wolności nie przewiduje ani nowych miejsc parkingowych, ani ruchu dla samochodów osobowych w rejonie inwestycji.
Są też głosy poparcia
Część mieszkańców popiera plany przebudowy tego miejsca.
- Ćwierć wieku mieszkałam przy ul. Głowackiego, Plac Wolności zawsze był byle jaki. Bardzo się cieszę, że wreszcie miasto ma pomysł i pieniądze na remont, mocno trzymam kciuki za tę inwestycję - oceniła pana Dagmara, komentująca post prezydentki Kielc na Facebooku.
- Bardzo się cieszę, że miasto organizuje takie spotkania, to ważne, aby mieszkańcy mogli konsultować tak duże projekty - szczególnie, gdy są w ich bliskim otoczeniu. Cieszę się, że padło trochę merytorycznych kwestii np. ze strony mieszkańców kamienic na Palcu Wolności czy ulicy Hipotecznej. Niestety, jeszcze wiele osób musi dorosnąć do takich spotkań jak konsultacje społeczne (w tym nawet miejscy radni, który urządzili sobie roast, nie dając możliwości wypowiedzenia się mieszkańcom). Brak merytoryki, a same głośne wykrzykiwania - to nie na tym polega - oto z kolei komentarz ze strony Agata Stachurska - społecznie.
Jak ma wyglądać Plac Wolności w Kielcach po przebudowie? Zobacz w galerii zdjęć poniżej.
Opozycja też pyta o parkingi
W tym tygodniu klub radnych PiS w Kielcach opracował projekt uchwały, dotyczący zagospodarowania Placu Wolności. Dotyczy ona "utworzenia conajmniej takiej samej ilości miejsc parkingowych jaka zostanie zlikwidowana w wyniku przebudowy Placu Wolności w okolicy realizowanej inwestycji".
- Miasto Kielce podczas konsultacji społecznych przeprowadzonych w dniu 03.02.2025 r. przedstawiło koncepcję dotyczącą rewitalizacji Placu Wolności zakładającą jak wskazano w dokumencie utworzenie przestrzeni publicznej przeznaczonej do imprez masowych, zachęcającej do integracji i odpoczynku czy przestrzeni dla małej gastronomii. Zaproponowano także likwidację miejsc parkingowych bez wskazywania ich konkretnej liczby, ale także bez wskazania konkretnego miejsca, w którym miałaby powstać nowa przestrzeń parkingowa. Ponadto wskazano także zmiany w organizacji ruchu ograniczające znacząco przemieszczanie się w tym rejonie samochodów osobowych. Likwidacja miejsc parkingowych bez zobowiązania się miasta do ich odtworzenia w okolicy realizowanej inwestycji będzie niosła za sobą niezwykle negatywne konsekwencje dla społeczności lokalnej - czytamy w projekcie uchwały, jaką opracowali radni PiS.
PiS proponuje
- Brak wystarczającej ilości miejsc parkingowych w centrum Kielc już teraz jest niezwykłym utrudnieniem dla mieszkańców naszego miasta czy osób pracujących w ścisłym centrum. Kolejne ograniczanie miejsc parkingowych jest także niewątpliwym ciosem w lokalnych przedsiębiorców, którzy wprost mówią, iż ich przychody drastycznie spadają, gdy w okolicy ich działalności ogranicza się możliwości parkowania - argumentują samorządowcy opozycji.
Jak dodają, wyjściem naprzeciw tej sytuacji byłoby utworzenie parkingu podziemnego pod Placem Wolności, czyli powrót do rozwiązania, które zakładano w przeszłości. Problem ograniczeń finansowych w budżecie miasta na przebudowę Placu Wolności wraz z uwzględnieniem parkingu podziemnym mógłby zostać rozwiązany przez zapowiadany program rządowy zakładający zgodnie z deklaracjami 6 miliardów złotych dla jednostek samorządu terytorialnego na budowę schronów. Połączenie funkcji parkingowej wraz z funkcją obronną byłoby nie tylko zapewnieniem finansowania dla takiego przedsięwzięcia, rozwiązaniem problemu likwidacji miejsc parkingowych, ale jednocześnie poprawą bezpieczeństwa kielczan poprzez zapewnienie im większej dostępności miejsc schronienia.
Aktualnie bezpieczne schronienie zgodnie z raportem NIK mogłoby zostać zapewnione zaledwie dla 4% mieszkańców, a zatem poprawa tego stanu rzeczy również nie może zostać pominięta w podejmowaniu decyzji odnośnie finalnego kształtu inwestycji - argumentują radni PiS w projekcie uchwały.
Prezydentka Agata Wojda nie odniosła się jeszcze publicznie do stanowiska, jakie proponuje opozycja.
Bankowe wsparcie także dla Placu Wolności
Wiadomo, że Miasto Kielce skorzysta ze wsparcia z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Dzięki tym środkom możliwa będzie realizacja projektu Kielce Urban Development II, który przewiduje m.in. modernizację infrastruktury miejskiej i wsparcie zrównoważonego rozwoju. W piątek, 7 lutego w Urzędzie Miasta potwierdzenie podpisania umowy finansowej pomiędzy Europejskim Bankiem Inwestycyjnyma Miastem Kielce parafowały Prezydentka Kielc Agata Wojda i wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego Teresa Czerwińska.
- Pozyskane w ten sposób fundusze posłużą na zapewnienie wkładów własnych do projektów współfinansowanych z funuszy zewnętrznych. Wśród nich są m.in. rewitalizacja placu Wolności, budowa inkubatora California oraz duże inwestycje w komunikację publiczną, taborczy nową bazę autobusową - tłumaczy Agata Wojda, prezydentka Kielc. - Łączna suma wszystkich planowanych przez Miasto inwestycji to 761 milionów złotych - dodaje.