Jacek Kiełb wraca do Korony Kielce. 32-letni zawodnik związał się z żółto-czerwonymi półrocznym kontraktem z możliwością przedłużenia o kolejny sezon. Wciąż zagadką jest obecna forma nowego-starego zawodnika. Kiełb ostatnimi czasy trenował z zapleczem piłkarskim Bruk-Bet Termaliki.
– Jacek jest zawodowcem i musi być przygotowany do gry, jeśli liczył się z tym, że może wrócić do ekstraklasy. Przygotowanie się, chociażby w zakresie indywidualnym jest jego obowiązkiem, by mógł później podołać wymaganiom wydolnościowym. Po badaniach możemy powiedzieć, że nie jest najgorzej, czyli jest nadzieja – informuje Mirosław Smyła, trener Korony.
„Ryba” kilkukrotnie pojawiał się w Koronie Kielce, a jego związek ze świętokrzyskim klubem sięga 2006 roku. Przypomnijmy, że pomocnik dotychczas grał w Kielcach już trzy razy, co miało miejsce w latach 2006-2010, 2013-2015 oraz 2016-2018 i rozegrał w tym czasie dla Korony 201 spotkań, strzelając 47 bramek, co plasuje go na pozycji najlepszego strzelca w historii występów kieleckiego klubu na poziomie polskiej ekstraklasy.
Ostatnie półtora roku "Ryba" spędził w Bruk-Bet Termalice Nieciecza. W obecnym sezonie na pierwszoligowych boiskach rozegrał 14 spotkań i strzelił w nich dwie bramki.