Mistrzowie Polski śrubują serię 11 meczów bez porażki. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy skuteczny opór Łomża Vive Kielce postawiło jedynie FC Porto, mecz w Portugalii zakończył się remisem. Ostatnim spotkaniem kielczan było zaś zwycięstwo w Piotrkowie Trybunalskim (38:24).
− Dysponujemy wszystkimi 19 zawodnikami poza kontuzjowanym Haukurem Thrastarsonem. Po przerwie do gry wracają Vlad Kulesh oraz Angel Fernandez. Zobaczymy na ile będą mogli pomóc. W Kielcach zostają Czarek Surgiel, Sebastian Kaczor oraz Mateusz Kornecki − wyjaśnia trener Łomża Vive Kielce, Tałant Dujszebajew.
Z powodu przełożenia turnieju Final Four z sezonu 2019/2020 Vardar Skopje to wciąż urzędujący zwycięzca Ligi Mistrzów. Macedończycy wygrali te rozgrywki dwa razy w przeciągu trzech lat (w 2017 oraz 2019 roku). Ostatnio rywale przeszli jednak kadrową rewolucję, łącznie ze zmianą trenera. Najlepszym strzelcem zespołu jest jak dotąd Ivan Cupić (16 bramek).
− Myślę, że korzenie zespołu są wciąż te same. Taktycznie grają prawie bez zmian, zmienili się jedynie aktorzy. Wciąż mają bardzo solidny i ambitny zespół, który marzy o kolejnym awansie do Final Four. W drużynie wciąż są liderzy, którzy pamiętają pierwszy tytuł: Timur Dibirov, Cupić czy Stojancze Stoiłow − dodaje szkoleniowiec.
Spotkanie 7. kolejki Ligi Mistrzów HC Vardar 1961 - Łomża Vive Kielce odbędzie się w czwartek, 19 listopada, o godz. 18.45.