Prof. Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach, przyznaje, że każdego dnia placówkę odwiedza coraz mniej osób. Pacjenci tłumaczą to pandemią koronawirusa, ale lekarze są przerażeni.
- Zgłaszają się do nas pacjenci, u których stwierdzamy już przerzuty. Nie można chować głowy w piasek. Drzwi Świętokrzyskiego Centrum Onkologii są cały czas otwarte. Zapraszamy na badania, zwłaszcza profilaktyczne – apeluje prof. Góźdź.
Data apelu nie jest przypadkowa, bo trwa Europejski Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi. Te zagrażają szczególnie palaczom i osobom nadużywającym alkoholu.
- Proszę mi powiedzieć, ile osób zginęło w woj. świętokrzyskim na COVID, a ile osób codziennie umiera na nowotwory? U mnie we wtorek, bo tak to trzeba powiedzieć, umarło 14 osób. Ci ludzie, u których nie można już zastosować leczenie, skazani są na śmierć – podkreśla Sławomir Okła, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi w ŚCO.
Jednym z pacjentów, który pokonał nowotwór szyi jest Jarosław Snoch. Mężczyźnie lekarze musieli jednak usunąć krtań oraz węzły chłonne głowy, szyi i twarzy.
- Zaczęło się od przewlekłej chrypy i delikatnego bólu gardła – wspomina pan Jarosław. - Lepiej się nie wahać, tylko iść od razu do lekarza. Wiadomo, im wcześniej wykryje się nowotwór, tym lepiej. W moim przypadku też było już trochę za późno. Dopiero po trzech latach lekarz powiedział mi, że miałem 15 proc. szans, że wyjdę z tego. Na szczęście się udało – dodaje.
Więcej informacji dotyczących badań profilaktycznych można znaleźć na stronie Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.