W niedzielę 10 grudnia Mateusz Masternak zmierzy się z Brytyjczykiem Chrisem Billamem-Smithem. Pojedynek odbędzie się w angielskim Bournemouth. Stawką jest pas mistrzowski organizacji WBO w wadze junior ciężkiej.
Mateusz Masternak chce być mistrzem świata!
- Mamy to! Mamy! Walka o pas Mistrza Świata WBO. 21 lat poświeceń i wyrzeczeń i oto stanąłem przed bramą sportowej chwały! Zrobię to! Pas będzie w Polsce - zapowiedział Mateusz Masternak na swojej stronie na Facebooku.
Polski pięściarz ma 36 lat, pochodzi z Iwanisk w powiecie opatowskim. Boks zaczął trenować w sekcji KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Kiedy jako nastolatek przeprowadził się do Wrocławia, kontynuował zajęcia w tamtejszej Gwardii. Mając osiemnaście lat został mistrzem Polski juniorów w wadze do 75 kilogramów i wtedy też dostał się do reprezentacji Polski w tej kategorii wiekowej. Zdobył też srebrny i brązowy medal w Mistrzostwach Polski Seniorów. W 2006 roku przeszedł na zawodowstwo. Na swoim koncie ma tytuł mistrza Europy. W sumie na zawodowym ringu stoczył 52 pojedynki, 47 wygrał, w tym 31 przez nokaut. Poniósł pięć porażek. Należy do grupy zawodowej KnockOut Promotions. Na co dzień jest żołnierzem.
Chris Billam-Smith, jego najbliższy rywal ma mniejszy bilans walk, stoczył ich dziewiętnaście, zwyciężył w 18 (12 przez KO), jedną przegrał. Jest o trzy lata młodszy od pochodzącego z Iwanisk pięściarza, ma 33 lata.
"Master" walczył także w Kielcach
Mateusz Masternak pieczołowicie przygotowuje się do walki w Bournemouth. Przedsprzedaż biletów trwa na stronie internetowej boxxer.com. - Zróbmy, by Bournemouth 10-go grudnia było polskie! Dostaję od Was mnóstwo wiadomości, że będziecie ze mną na hali. I to mnie cieszy i jeszcze bardziej motywuje! A Ci, którzy będą oglądać moją walkę o pas w Polsce, proszę o tak głośny doping, żebym Was słyszał w ringu - pisze popularny "Master" na swojej stronie na Facebooku.
Warto dodać, że ponad trzy lata temu, w czerwcu 2022 roku, nasz pięściarz stoczył pokazową walkę w Kielcach. Pokonał wówczas na punkty Ukraińca Siergieja Radczenkę. Kiedy przepisy pozwalały na to zawodowcom, chciał też wywalczyć przepustkę na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku, ale eliminacje do turnieju pięściarskiego przerwała wtedy pandemia koronawirusa.
Bokser, żołnierz, z zamiłowania... pszczelarz
Jego żoną jest Daria Masternak, też była pięściarka. Mają dwóch synów - 11-letniego Mikołaja oraz 9-letniego Maksymiliana. Prywatnie hobby "Mastera" stało się... pszczelarstwo, do którego przekonał się za namową swego ojca (dziadek Mateusza także był pszczelarzem). Jak zdradził w mediach społecznościowych, jego pasja jest czasochłonna, ale pomaga mu relaksować się po treningach i służbie. - Miód produkuję głównie dla siebie i przyjaciół, wiec interesuje mnie jakość nie ilość, co sprawie, iż jest jedyny w swoim rodzaju - pisze pretendent do tytułu mistrzowskiego federacji WBO.