Zdarzenie miało miejsce we wtorek 13 grudnia. O sprawie informował lokalny portal internetowy tkn24.pl. Zajęła się nią policja z komendy powiatowej w Końskich.
- Około godziny dwunastej podjęliśmy interwencję w jednym z domów na terenie gminy Końskie. Już na etapie zgłoszenia dostaliśmy informację, że jedna z osób potrzebuje pomocy medycznej. Na miejscu okazało się, że wymaga jej także 11-miesięczne dziecko. Ono oraz 55-letni mężczyzna zostali zabrani do szpitala. Ustalamy, co spowodowało pogorszenie stanu ich zdrowia - informuje młodszy aspirant Monika Zamachowska, zastępca rzecznika prasowego koneckiej policji.
Do sprawy policja zatrzymała 37-letnią kobietę, matkę dziecka i żonę mężczyzny. To właśnie kobieta powiadomiła służby o tym, że maluszek i jej mąż źle się czują. Na miejscu zdarzenia był także prokurator, który nadzoruje policyjne dochodzenie.
Jak dodaje Zamachowska, funkcjonariusze sprawdzają, czy w organizmach mężczyzny i niemowlęcia były substancje, które mogły zagrozić ich życiu i zdrowiu. Ustalają, co spowodowało, że oboje źle się poczuli i wymagali pomocy medycznej. Policja nie informuje, w jakiej miejscowości doszło do zdarzenia.