Korona Kielce po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej ma w swoich szeregach zawodników, którzy wrócili do odpowiedniej dyspozycji, ale pojawili się kolejni narzekający na urazy. W starciu z Pogonią Szczecin na pewno nie zobaczymy Dalibora Takaca, który odczuwa skutki ostatniego meczu z Cracovią i jego uraz wymaga mocniejszego leczenia.
Kadrowe bolączki Korony Kielce przed wyjazdem do Szczecina
Pod znakiem zapytania stoi występ Mariusa Briceaga, mającego problem z więzadłem. Rumun przedwcześnie opuścił ostatnie spotkanie wyjazdowe w Krakowie. Kyryło Petrow niedawno rozpoczął mocniejszy indywidualny trening na boisku, który ma na celu stopniowe przywrócenie Ukraińca do pełnej sprawności.
Do tego na treningu urazu mięśniowego nabawił się Jewgienij Szykawka. Białoruski napastnik trenuje z zespołem, ale znajduje się pod obserwacją. Do treningów wrócił już Piotr Malarczyk i Bartosz Kwiecień, a po urazie praktycznie nie ma śladu Miłosz Trojak. Gotowy do gry w większym wymiarze czasowym jest także Dawid Błanik.
Kryzys u "portowców"
Korona Kielce wciąż znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli, ale swoje problemy ma także Pogoń Szczecin. Najbliższy rywal Korony od początku tego sezonu przeżywa sportowy kryzys. Zespół z województwa zachodniopomorskiego przegrał cztery ekstraklasowe mecze z rzędu i ma zaledwie jeden punkt więcej od podopiecznych Kamila Kuzery. Atmosfera wokół Pogoni Szczecin, która poprzedni sezon zakończyła na czwartym miejscu, jest daleka od ideału. "Portowcy" w żadnym z ostatnich czterech spotkań podopieczni Jensa Gustafssona nie zdobyli gola.
Pogoń Szczecin - Korona Kielce. Gdzie obejrzeć mecz?
Korona natomiast jest w nieco lepszych humorach, mimo ostatniego miejsca w tabeli. Korona w ostatnich dwóch meczach zdobyła cztery punkty (zwycięstwo z Zagłębiem Lubin 2:0 i bezbramkowy remis z Cracovią). Pogoń za wszelką cenę będzie chciała przełamać swoją niechlubną serię i wrócić do gry o czołowe miejsca tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Początek spotkania w Szczecinie już w sobotę o godzinie 15:00. Mecz tradycyjnie będzie transmitowany na żywo w telewizji Canal+Sport.