Plan został opracowany przez grupę trenerów, w skład których wszedł między innymi Michał Dutkiewicz z Korony Kielce.
Strategia działania zakłada izolację piłkarzy, która oznacza dla nich ograniczenie kontaktu z ludźmi, zakazy wyjścia do sklepów, parków, a także lasów. W tym czasie będą ćwiczyć indywidualnie, co będzie się odbywać przy konsultacji sztabu szkoleniowego.
Na początku maja każdy klub zgłosi 50-osobową ekipę, która przystąpi do rozgrywek. Wszyscy przejdą testy na obecność koronawirusa, jakie zostaną zakupione przez PZPN. Następnym etapem będzie rozpoczęcie przygotowań do końcówki sezonu. Początkowo treningi będą się odbywać w małych grupach. Oczywiście zachowane będą wszelkie środki bezpieczeństwa – zakaz korzystania ze wspólnej szatni, czy pryszniców.
Do wznowienia rozgrywek dojdzie na przełomie maja i czerwca. Co ciekawe, część klubów podchodzi do idei dalszej gry bez entuzjazmu. Gdyby liga została zakończona właśnie teraz, część klubów z miejsca dostałaby awans do europejskich pucharów, zaś inne, jak na przykład Wisła Kraków, nie musiałaby walczyć o utrzymanie.
Oficjalnego stanowiska w tej kwestii nie przekazała do wiadomości publicznej Korona Kielce, choć można się domyślać, że zakończenie sezonu z dnia na dzień mogłoby być dla kieleckiego klubu najprostszą drogą do utrzymania. Jeden ze scenariuszy zakończenia rozgrywek zakłada bowiem brak spadków. Z tego rozwiązania skorzystała choćby PGNiG Superliga.