ul Przechodnia Kielce problemy przechodniów

i

Autor: Monika Cieślikiewicz

Problemy przechodniów na kieleckich chodnikach. Apel do kierowców

2020-09-23 13:00

Na problemy przechodniów w Kielcach zwraca uwagę Stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje i Fundacja Szansa dla Niewidomych. W wielu miejscach Kielc chodniki zablokowane są przez auta. Problem ten szczególnie dotyka przechodniów w okolicach ulicy Przechodniej.

- Chcielibyśmy zaapelować do właścicieli aut. Ulica Przechodnia ma znamienną nazwę jest przechodnia, ale przechodnie nie mają tutaj żadnych swoich praw. Wszystkie chodniki są zastawione przez zaparkowane samochody. Dlatego zwracamy się z apelem do kierowców. Parkując swoje auta na chodnikach myślcie o tych którzy się po nich poruszają. W wielu miejscach Kielc chodniki zablokowane są przez pozostawione na nich auta, które stanowią trudną do ominięcia przeszkodę nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami, ale też dla seniorów czy rodziców z wózkami dziecięcymi. Problem ten szczególnie dotyka przechodniów w okolicach ulicy Przechodniej - podkreśla Paweł Słowik Stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje.

Przez ulicę Przechodnią przechodzą często osoby słabowidzące i niewidome, dla których problem nielegalnego parkowania jest szczególnie dotkliwy.

- Tutaj w pobliżu znajduje się siedziba naszej fundacji, ponadto są też sklepy ze sprzętem ortopedycznym i rehabilitacyjnym, dlatego tych osób niewidomych i słabowidzących jest na tej ulicy dużo, a wąski chodnik jest zastawiany przez parkujące samochody. Dlatego osoby z niepełnosprawnościami, często zmuszane są do poruszania się ulicą - mówi Gabriela Rubak z Fundacji Szansa dla Niewidomych - Tyflopunkt Kielce. 

Ulica Przechodnia  według zaleceń ekspertyzy zamówionej przez Urząd Miasta powinna wkrótce zostać objęte strefą płatnego parkowania.

- Naszym zdaniem jest to krok w dobrym kierunku. Tutaj, między innymi, jest takie ciśnienie na nielegalnie parkowanie, że to jest pierwsza ulica poza strefa płatnego parkowania. Gdyby te strefę rozciągnąć problem częściowo by się rozwiązał - uważa  Grzegorz Borek ze Stowarzyszenia Kieleckie Inwestycje.