Aż 92 zespoły z całego świata, zadeklarowały swój udział w tegorocznych Międzynarodowych Zawodach Łazików Marsjańskich, które odbędą się 9-11 września w Kielcach. To rekord - mówi Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej, organizator European Rover Challenge.
Wśród zgłoszonych do zawodów drużyn, mamy trzynaście zgłoszeń z Polski w tym dwa z Politechniki Świętokrzyskiej. Na uwagę w tym roku zasługują nowe zgłoszenia z wielu prestiżowych uczelni europejskich, które debiutują w naszych zawodach, ale mają już na koncie starty w innych konkursach robotycznych na świecie. To pokazuje ewidentny wzrost znaczenia marki ERC na arenie międzynarodowej i zdecydowanie wyprzedzenie pod kątem jakości i rozpoznawalności amerykańskich zawodów, które były kiedyś dla nas pierwowzorem do stworzenia odrębnego wydarzenia w Europie - mówi Łukasz Wilczyński.
Zawodnicy podobnie jak w ubiegłym roku będą rywalizować w dwóch formułach - stacjonarnej i zdalnej.
Pierwsza to ta, która funkcjonuje od początku zawodów ERC i polega na skonstruowaniu własnego łazika, zaprogramowaniu go i wykonaniu pięciu zadań wzorowanych na prawdziwych misjach marsjańskich, czy niedługo także i księżycowych. Druga, zdalna pojawiła się po raz pierwszy na początku pandemii i zakłada połączenie z dostarczonym przez nas łazikiem oraz specjalnym ramieniem robotycznym- wyjaśnia Łukasz wilczyński.
Zadania wykonywane przez zespoły w obydwu formułach odbywają się na specjalnym torze marsjańskim na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej.