W pierwszej turze zwyciężył Paweł Niedźwiedź, ostatnio wicestarosta sandomierski, były wiceburmistrz miasta, który należy do Polskiego Stronnictwa Ludowego (w wyborach startował z komitetu Przyszłość Sandomierza). Drugie miejsce zajął obecny burmistrz Marcin Marzec, członek Platformy Obywatelskiej, startujący z Przyjaznego Samorządu MD 2024. Obaj powalczą ze sobą w drugiej turze, w niedzielę 21 kwietnia!
Wyniki wyborów 2024 na burmistrza Sandomierza
Zobacz jakie wyniki uzyskali (kolejność kandydatów według miejsc na liście do głosowania):
- Paweł Niedźwiedź (Przyszłość Sandomierza) - 3285 głosów (36,93)
- Marcin Marzec (Przyjazny Samorząd MD 2024) - 2787 (31,33)
- Michał Zioło (Prawo i Sprawiedliwość) - 1138 (12,79)
- Paweł Żerebiec (Sandomierz Przestrzeń Wspólna) - 568 (6,38)
- Robert Kurosz (Sandomierskie Porozumienie) - 485 (5,45 procent)
- Tomasz Ramus (Nowe Sandomierskie) - 331 (3,72)
- Zbigniew Rusak (Sandomierz Czas na Zmiany) - 302 (3,39)
Frekwencja wyborcza w mieście i gminie Sandomierz wyniosła 49,43 procent.
Różnica, jaka po pierwszej turze dzieliła Pawła Niedźwiedzia i Marcina Marca, nie jest duża, wynosi ponad pięć procent i niespełna pół tysiąca głosów. Wszystko jest więc sprawą otwartą.
Wyborcza walka zahaczyła o... sądy
"Smaczku" całej rywalizacji dodaje fakt, że obaj panowie jeszcze na początku kadencji 2018-24 współpracowali ze sobą, Marzec został burmistrzem, natomiast Niedźwiedź jego zastępcą. Potem jednak ich polityczne drogi się rozeszły, drugi z wymienionych objął mandat radnego powiatu sandomierskiego, w trakcie kadencji został wicestarostą.
W czasie kampanii wyborczej spór między oboma kandydatami jeszcze mocniej rozgorzał. Marcin Marzec kilka tygodni opublikował na swojej stronie na Facebooku posta, w którym zarzucał ludziom z obozu Niedźwiedzia, że wykonują "telefony o dziwnej treści" do kandydatów z komitetu Marca. Urzędujący burmistrz zarzucił też współpracownikom Niedźwiedzia, że "paraliżują" pracę Urzędu Miejskiego przez uporczywe i nieustanne wysyłanie wniosków o udostępnienie informacji publicznej.
Wicestarosta sandomierski, nie zgadzający się z zarzutami, skierował sprawę w trybie wyborczym do Sądu Okręgowego w Kielcach. Ten oddalił wniosek Niedźwiedzia. Były zastępca burmistrza, jak informowała telewizja stv.info, złożył odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Powiadomił o tym na konferencji prasowej jeszcze przed pierwszą turą wyborów, zaznaczał, że będzie bronił dobrego imienia członków swojego komitetu.
Krakowski sąd także oddalił zażalenie, które złożył Niedźwiedź. O tym z kolei poinformował na Facebooku Marzec. - W tej sprawie sprawiedliwość jest po mojej stronie - skwitował obecny burmistrz.
Marzec: piłka nadal w grze
- 2787 głosów, które Państwo na mnie oddaliście to motywacja do dalszego działania! Piłka jest dalej w grze! Jako sportowiec wiem, że nie ma przesądzonych wyników, nim nie upłynie ostatnia minuta meczu! Dlatego dalej zabiegam o Państwa zaufanie i poparcie - napisał w mediach społecznościowych Marcin Marzec, dziękując mieszkańcom za oddane na niego głosy.
Niedźwiedź: ogromna motywacja
- Jest to dla mnie wielki zaszczyt i ogromne wyróżnienie, że 3.285 Mieszkańców Sandomierza oddało na mnie swój głos. Dziękuję, za Waszą wiarę we mnie i dziękuję za Wasze wsparcie. Jest to dla mnie ogromna motywacja do działania! - napisał z kolei na Facebooku Paweł Niedźwiedź.
Druga tura wyborów samorządowych odbędzie się w niedzielę 21 kwietnia. Głosowanie potrwa w godzinach 7.00 - 21.00.
Czytaj również:
- Skład nowego sejmiku województwa świętokrzyskiego na kolejną kadencję. Sprawdź, kto zdobył mandaty. Renata Janik rekordzistką w głosowaniu
- Kamil Żurek najmłodszym radnym Kielc. Doceniają go mieszkańcy, starsi politycy, zaś przyjaciele mówią o nim "Żurek z jajem"
- Wybory w gminach powiatu kieleckiego. Kto stracił władzę? Sensacji nie brakuje