Sytuacja finansowa miasta Kielce wciąż jest daleka od ideału. Z tego powodu znów pojawiła się propozycja podniesienia podatku od nieruchomości dla mieszkańców. Pierwsza została odrzucona w listopadzie, kiedy to radni nie zgodzili się na wprowadzenie tej zmiany.
- Według przedstawionej propozycji podatek od nieruchomości zamieszkałej w 2024 roku miałby wynieść 0,94 złotego za 1 metr kwadratowy (dziś 0,82 zł). W przypadku budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynki mieszkalne lub ich części zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej nowa stawka wynosiłaby 30,74 zł za 1 m2 (dziś 27,20) - informuje Urząd Miasta Kielce.
Negatywny wpływ na tę sytuację miało wiele aspektów w ostatnich latach. Finanse miasta uszczupliły wojna na Ukrainie, wzrost cen energii i inflacja, znaczny wzrost obsługi długu, a także coraz mniejsze wpływy z podatków PIT i CIT. Łącznie z tytułu waloryzacji stawek podatku od nieruchomości, do budżetu Kielc wpłynęłoby dodatkowo 14,5 miliona złotych. Pieniądze te miałyby zostać przekazane na obowiązkowe zadania władz miasta.
Kieleccy radni zbiorą się w trybie nadzwyczajnym w najbliższą środę, 13 grudnia. Przedyskutowana zostanie kwestia podniesienia podatku od nieruchomości, a następnie przyjdzie czas na głosowanie.