Według Eurostatu, luka płacowa w Polsce wynosi 4,5 proc. Z kolei według Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej - różnica pomiędzy wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn to 4,8 proc. na niekorzyść kobiet. Takie liczby przytoczył serwis internetowy prawo.pl.
Będzie głosowanie w Parlamencie Europejskim
Dysproporcje te ma pomóc zlikwidować specjalna unijna dyrektywa o równości i przejrzystości wynagrodzeń. 25 stycznia 2023 r. na wspólnym posiedzeniu Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia i Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych został zatwierdzony uzgodniony tekst, który powinien zostać poddany pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej podało z kolei, że trwają prace nad treścią dyrektywy.
Różnie płacowa bada Główny Urząd Statystyczny. Według publikacji z lutego 2022 roku różnica między wynagrodzeniami miesięcznymi brutto kobiet i mężczyzn wynosiła 4,8 procenta na niekorzyść kobiet.
Jakie różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn?
- Różnica ta generowana była głównie przez sektor prywatny, w którym wynosiła 12,9 proc., podczas gdy w sektorze publicznym – 2,3 proc. W sektorze publicznym przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto kobiet wyniosło 5743,94 zł, a mężczyzn 6607,73 zł. W sektorze prywatnym przeciętne miesięczne wynagrodzenie kobiet wyniosło 5058,12 zł i mężczyzn 6002,77 zł – podkreślił Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, cytowany przez prawo.pl
Poziom luki płacowej według metodologii Eurostatu (różnica stawki godzinowej pomiędzy kobietami a mężczyznami w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 10 pracowników) wynosił 4,5 proc., co plasowało Polskę na piątym miejscu w UE (pierwsze miejsce zajął Luksemburg z wynikiem 0,7 proc.).