Ktoś truje koty w Bodzentynie, gmina apeluje
- W Bodzentynie w okolicy Rynku Górnego oraz przyległych ulicach w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zanotowano kilkanaście przypadków otrucia kotów. Umierają zarówno zwierzęta właścicielskie, jak i bezdomne. Przypadki otrucia zostały potwierdzone przez lekarza weterynarii. Sprawa została skierowana do Policji w Bodzentynie, która obecnie prowadzi dochodzenie. Apelujemy do mieszkańców, aby każdy kto posiada informację w ww. sprawie niezwłocznie zgłosił ją policji - czytamy w komunikacie, który pojawił się na stronie internetowej Urzędu Miasta i Gminy w Bodzentynie.
Co grozi za uśmiercanie zwierząt?
Urzędnicy przytaczają artykuł 35 ustawy 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt: "Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Trwają poszukiwania zwyrodnialca (bądź zwyrodnialców), którzy trują zwierzęta w Bodzentynie. Jeśli ktoś może pomóc w ich ustaleniu, może zgłosić sprawę w miejscowym komisariacie (osobiście w jego siedzibie przy ulicy Piłsudskiego 3, lub pod numerem telefonu 47 801-13-16).
Jest to kolejny taki przypadek w ostatnich miesiącach, jaki odnotowano w województwie świętokrzyskim. Przypomnijmy, wczesną wiosną na osiedlu Ślichowice ktoś rozrzucił kawałki kiełbasy napiszkowane pinezkami. Prawdopodobnie w ten sposób chciał uśmiercać psy. Tą sprawą zajął się Komisariat II w Kielcach.
Dramatyczna akcja ratunkowa podczas pożaru DPS-u w Kielcach - zobacz galerię zdjęć poniżej.