- Na razie to nie jest bardzo duży problem, ale działamy profilaktycznie – mówi nam Andrzej Gąsior, burmistrz Nowej Słupi. – Widzimy, że od trzech tygodni nie było deszczu, a zużycie wody jest sporo większe, więc ostrzegamy mieszkańców, aby oszczędzali wodę i nie wykorzystywali jej w innych celach niż spożywcze i bytowe – dodaje.
Burmistrz Nowej Słupi apeluje do mieszkańców, by wodą z sieci nie podlewali ogródków, nie myli samochodów i nie napełniali basenów oraz oczek wodnych. Taki zakaz obowiązuje do odwołania. Jednocześnie Andrzej Gąsior przypomina też, że dwa lata temu Nowa Słupia miała poważne problemy z dostępem do wody.
- W sierpniu nie mieliśmy wody przez jakieś dwa tygodnie. Musieliśmy ją dozować, zakręcać na kilka godzin w szczytowych momentach dnia. Były też miejscowości, do których dostarczaliśmy wodę przy pomocy strażaków – zaznacza Andrzej Gąsior.
Jeśli pogoda się nie zmieni, to podobnych apeli można spodziewać się także w innych świętokrzyskich gminach.