Zgodnie z rządowymi zaleceniami, 4 maja dojdzie do otwarcia instytucji kultury, zaś dwa dni później działalność wznowią żłobki oraz przedszkola, co będzie miało miejsce przy zachowaniu reżimu sanitarnego.
Choć władze miasta zapewniły, że są na taką sytuację przygotowane, wciąż nie wiemy, czy w Kielcach faktycznie dojdzie do otwarcia wspomnianych placówek, czy może stolica województwa świętokrzyskiego pójdzie drogą m.in. Warszawy, która zadeklarowała, że na otwarcie przedszkoli i żłobków się nie zdecyduje.
– W naszej ocenie, na podstawie informacji zamieszczonych na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, trudne jest określenie procedur dla naszych placówek (żłobki i przedszkola), aby mogły funkcjonować w sposób bezpieczny zarówno dla dzieci oraz obsługującego go personelu – komentuje prezydent.
Wenta podkreśla, że wczorajsza konferencja prasowa premiera, a także dzisiejsza konferencja rządu niczego nie wyjaśniają, czego dowodem jest dezinformacja wśród pracowników placówek, rodziców, czy samych samorządowców. – Odebraliśmy setki telefonów w tej sprawie – dodaje.
W dalszej części wypowiedzi zaznacza, że brak ujednolicenia procedur na terenie całego kraju może narazić zarówno dzieci, jak i personel na niebezpieczeństwo zakażenia się wirusem, zaś odpowiedzialność za to spoczywa na barkach samorządów. – Dlatego decyzja musi zostać podjęta w oparciu o precyzyjne wytyczne, obowiązujące w całej Polsce – stwierdza Wenta.