Zdarzenie miało miejsce w środę 20 marca około godziny 19 w Szczukowicach w podkieleckiej gminie Piekoszów. Na trasie trwał protest rolników, droga była zablokowana. W pewnym momencie do jednego z policjantów z kieleckiej drogówki, który pełnił tam służbę, podjechała kobieta.
Mama błagała o pomoc!
- W audi przewoziła rannego, 8-letniego syna, który uległ nieszczęśliwemu wypadkowi (na skutek którego doszło do amputacji części palca u dłoni). Wystraszona mama pytała funkcjonariusza o jak najkrótszą drogę do szpitala, bo chciała odwieźć do niego swoje dziecko. Kobieta zabezpieczyła odcięty kawałek palca chłopca, czas w tym przypadku odgrywał ogromną rolę - relacjonowała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Eskortował chłopca i mamę do szpitala
Funkcjonariusz - sierżant sztabowy Sławomir Orawiec - o całym zdarzeniu poinformował oficera dyżurnego policji, następnie eskortował radiowozem matkę z chłopcem, omijając po drodze wszystkie przeszkody w czasie rolniczego strajku. Wszyscy dotarli do szpitala, tam poszkodowane dziecko trafiło pod opiekę lekarzy.
Polecany artykuł: