Jak mówi nam Renata Gruszczyńska, komendant Straży Miejskiej w Kielcach, wszystkie procedury związane z zakupem urządzenia do badania jakości powietrza oraz drona właśnie dobiegają końca. Inwestycja jest realizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego.
- Teraz wyselekcjonowana grupa strażników jest w trakcie szkolenia, które jest niezbędne, aby ten sprzęt bezpiecznie obsługiwać. Niebawem przystępują do egzaminów. W momencie kiedy te egzaminy zostaną zdane i otrzymamy wymagane certyfikaty, rozpoczną się pierwsze kontrole – zaznacza Renata Gruszczyńska.
Dron ma wbudowaną stację badawczą, która może pobierać próbki w pobliżu komina. Po chwili daje wynik, który określa zawartość pyłów.
- Ten sprzęt na pewno się przyda, zwłaszcza w czasach epidemii. To będzie duże ułatwienie i przyspieszenie kontroli strażników. Będzie łatwiej złapać kogoś na gorącym uczynku. Wyeliminujemy kontrole palenisk, które tylko nam sugerują, że spalane są nielegalne odpady – wyjaśnia komendant kieleckich strażników.
Przypomnijmy, że za zatruwanie powietrza grozi 500 zł mandatu.