Dymarki w Nowej Słupi to coroczna impreza historyczno-archeologiczna, podczas której można obserwować pokaz wytopu żelaza w piecach ziemnych metodą sprzed 2000 lat.
Dymarki 2023 w Nowej Słupi. Pokazy wytopu żelaza
Jak przekazała Magdalena Spelak z Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego imienia Mieczysława Radwana, w Nowej Słupi wydarzenie zainaugurował w piątek wieczorem korowód grup rekonstrukcyjnych, połączony z teatrem ognia - z rynku w Nowej Słupi na teren piecowiska starożytnej osady, w miejscowym Centrum Kulturowo-Archeologicznym. Tam o 21.30 rozpoczęło się widowisko taneczne Kieleckiego Teatru Tańca „Barbaricum”
W sobotę i w niedzielę w tym miejscu ramach festiwalu archeologicznego odbyły się pokazy wytopu żelaza metodą sprzed dwóch tysięcy lat. Badania nad starożytnym hutnictwem, które rozpoczęły się w 1955 roku, wykazały, że na tym terenie w starożytności funkcjonował największy w Europie Środkowej okręg górniczo-hutniczy. Pokazy pozyskiwania żelaza zakończyły się rozbiciem pieców dymarskich.
Barbarzyńcy i Rzymianie starli się w Nowej Słupi
Można było również m.in. przyglądać się pracy starożytnych rzemieślników, oglądać odnajdywane dawne żelazne wyroby, wysłuchać prelekcji historycznych. Zaprezentowane zostały stroje i uzbrojenie rzymskich żołnierzy oraz ludów barbarzyńskich. Pokazane będą wojskowe manewry, kawaleria epoki żelaza, inscenizacje bitew.
Dymarki 2023 z muzycznymi gwiazdami
W ramach Dymarek odbył się także Świętokrzyski Festiwal Kultury Ludowej, w którym wzięły udział kapele, śpiewacy, zespoły pieśni i tańca, Koła Gospodyń Wiejskich, a także malarze i rzeźbiarze oraz przedstawiciele ginących zawodów. Na scenie wystąpiły także gwiazdy różnych gatunków polskiej muzyki. Były to zespoły: Czerwone Gitary, Playboys oraz znana wokalistka Sylwia Grzeszczak. Zarówno w sobotę jak i niedzielę wieczorem bawiły się tam tłumy.
W Górach Świętokrzyskich na przełomie starej i nowej ery działało centrum hutnicze - jedno z największych w barbarzyńskiej Europie. W ciągu 50 lat archeolodzy odkryli blisko 400 tysięcy ziemnych pieców hutniczych, w których nasi przodkowie przetopili ponad 8 tys. ton rudy.