Niemiecki właściciel chce się Korony pozbyć. Jako, że Miasto Kielce jest mniejszościowym akcjonariuszem klubu, ma prawo do pierwokupu. Do prezydenta Bogdana Wenty wpłynął dokument, który prawdopodobnie jest ofertą przejęcia żółto-czerwonych.
– Chciałbym unikać określenia „oferta”, ponieważ muszą tę wiadomość przeanalizować nasi prawnicy. To musi być bardzo dobrze przetłumaczone – zaznaczał jeszcze w piątek prezydent.
Być może więcej o zawartości wiadomości dowiemy się już dziś. Na wtorek o godzinie 16 zaplanowane zostało kolejne spotkanie, podczas którego kieleccy radni zapoznają się ze szczegółami propozycji nadesłanej przez niemieckich właścicieli.
– Stoję na stanowisku, aby zrobić wszystko, aby Korona otrzymała licencję. Po spotkaniu ze Zbigniewem Bońkiem, o które sam poprosiłem, wiem już, co gwarantuje Ekstraklasa, a co I liga. Naszym zadaniem jest teraz zbudowanie prognozy finansowej. To nas obowiązuje do 5 sierpnia. To jedyny warunek. Spełniamy wszystkie pozostałe, dotyczące m. in. aspektów infrastrukturalnych – mówi prezydent Kielc.
Na dodatkowe wsparcie Korona może liczyć ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Nie chodzi jednak o problemy z niemieckim właścicielem, a o pandemię koronawirusa. Kielecki klub otrzyma wsparcie w wysokości ponad 500 tysięcy złotych na walkę z kryzysem wywołanym przez COVID-19. Jednak żółto-czerwonych wspomniany kryzys dotknął znacznie wcześniej, zaś pół miliona obiecane przez PZPN wciąż będzie kroplą w morzu potrzeb.
Dzisiejsze spotkanie radnych z prezydentem odbędzie się za zamkniętymi drzwiami, bez udziału dziennikarzy.