Spis treści
- Prawdziwki, borowiki i inne okazy w Świętokrzyskiem
- Grzyby i... niewybuch koło Skarżyska
- Uwaga grzybiarze - sypią się mandaty
- Gdzie parkować auta?
- Bezpieczne grzybobranie. Porady policji
Jeśli jesteście miłośnikami grzybobrania, to świętokrzyskie lasy są dla Was idealne! Właściwie w każdym zakątku naszego regionu można znaleźć piękne okazy, warto też na przykład odwiedzić leśne tereny na pograniczu naszego województwa i sąsiedniego mazowieckiego (Przysucha, Szydłowiec, Iłża).
Prawdziwki, borowiki i inne okazy w Świętokrzyskiem
Ostatnie dni września, po wcześniejszych opadach deszczu, przyniosły wysyp grzybów w wielu miejscach w województwie. Oczywiście grzybobranie wymaga cierpliwości, samo wejście na skraj lasu nie przyniesie nam od razu obfitych zbiorów (choć niespodzianki też nie są wykluczone). Wytrawni grzybiarze mają tak zwane "swoje" miejsca. Niektórzy rąbek tajemnicy upuszczają w mediach społecznościowych. Na popularnej, facebookowej grupie "świętokrzyscy grzybiarze" wielu chwali się swoimi zbiorami. Przeważają oczywiście prawdziwki, borowiki, maślaki, kozaki, rydze czy kanie, czyli te gatunki, które najczęściej można spotkać w lasach w Świętokrzyskiem, bądź na przyległych nieużytkach.
Grzyby i... niewybuch koło Skarżyska
Najwięcej grzybiarzy można spotkać w weekendy, w sobotnie i niedzielne poranki (niektórzy udają się do lasów np. już o godzinie szóstej). Ci, którzy mają więcej wolnego czasu, penetrują leśne zakamarki także w pozostałe dni. Kielczanie chętnie wybierają m.in. pogranicze miasta z gminą Zagnańsk, okolice Aresztu Śledczego na Piaskach. Inni udają się na wschód, bliżej Gór Świętokrzyskich (trzeba pamiętać, że grzybów nie wolno zbierać na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego i rezerwatów, gdzie obowiązuje ścisła ochrona przyrody). Ciekawe zdarzenie miał jeden z mieszkańców Łodzi, który oprócz obfitych okazów w rejonie Skarżyska-Kamiennej znalazł także... niewybuch. Powiadomił o tym służby pod numerem alarmowym 112. Wniosek - grzybiarz musi być też czujny i uważać także na inne "pamiątki", które skrywają leśne gęstwiny.
Uwaga grzybiarze - sypią się mandaty
Świętokrzyskie lasy przeżywają w ostatnich dniach oblężenie ze strony grzybiarze, potwierdzają to także służby leśne.
- Nasze lasy są chyba teraz najbardziej zasobne w grzyby. Od kilku dni obserwujemy bardzo duży ruch. Część grzybiarzy dojeżdża z innych zakątków kraju, czasem okazuje się, że nawet z bardziej odległych. Niektórzy są gotowi jechać do nas nawet 300 kilometrów - przyznaje Paweł Kosin, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Daleszyce.
Wzmożony ruch w ostatnich dniach sprawił jednak, że... posypały się mandaty dla kierowców, parkujących auta w lasach. Te wręcza Straż Leśna.
- Generalnie lasy są dostępne, ale trzeba pamiętać o tym, że nie wszędzie można wjeżdżać samochodem. Na wjazdach do leśnych kompleksów są tablice, które wyraźnie informują, czy jest to droga wewnętrzna, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu czy jest otwarta dla ruchu publicznego, dla mieszkańców i turystów, w tym także grzybiarzy. Na te drugie można wjeżdżać - dodaje Paweł Kosin.
Gdzie parkować auta?
Liczba miejsc w rejonie lasów, gdzie można zostawić auto, jest oczywiście ograniczona. - Jedyne co mogę racjonalnie poradzić, to aby parkować je w takich miejscach, aby nie łamać przepisów i nie utrudniać wjazdu oraz wyjazdu innym, w tym służbom leśnym, ciężkim pojazdom wywożącym niekiedy nawet 20 ton drewna. Być może należy rozważyć, czy nie dojechać bliżej celu komunikacją publiczną, pociągiem czy nawet rowerem lub po prostu wybrać dłuższy spacer - mówi przedstawiciel Nadleśnictwa Daleszyce. Problem z niewłaściwym parkowaniem aut występują w dużej mierze na drodze z Kielc do Zagnańska.
- Ustawa o lasach konkretnie wskazuje kto i gdzie może konkretnie wjechać. Za złamanie przepisów, zaparkowanie auta w niewłaściwym miejscu, można zapłacić nawet 500 złotych. Dotyczy to tych kierowców, którzy łamią prawo z premedytacją i w najbardziej "bezczelny" sposób. - Straż leśna do każdej sytuacji stara się podchodzić indywidualnie, nie jest jakąś służbą opresyjną wobec kierowców, ale musi pilnować porządku, także w weekendy - mówi Paweł Kosin.
Bezpieczne grzybobranie. Porady policji
Cenne rady i wskazówki dla grzybiarzy przekazuje także aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
- Pamiętajmy, aby pozostawić auto w miejscu widocznym, aby nie stwarzało zagrożenia dla innych
- Nie pozostawiajmy w jego wnętrzu również cennych przedmiotów
- Zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę. Jeśli zgubimy się w lesie, mogą one okazać się bardzo pomocne
- Jeśli idziemy na grzyby sami, poinformujmy bliskich, w jaki rejon się wybieramy i kiedy planujemy nasz powrót
- Kilkugodzinną wyprawę na grzyby planujmy przede wszystkim rano, aby nie wracać z lasu już o zmroku
- Nie zapomnijmy o płaszczu przeciwdeszczowym czy elementach odblaskowych
- Jeśli nie znamy dobrze terenu, trzymajmy się blisko głównego szlaku i zapamiętujmy punkty odniesienia lub charakterystyczne elementy danej okolicy
- Jeśli znajdziemy niewybuch z czasów wojny, nie dotykajmy ich, lecz powiadamiajmy policję
- Jeśli zgubimy się w lesie i służby nas poszukują, zostańmy na miejscu, zacznijmy wołać lub gwizdać, aby łatwiej było nas usłyszeć i odnaleźć