Spis treści
- "Korona Forever" przejmuje klub
- Wojda: otwieramy nowy rozdział
- Maciejczyk: twardo stąpam po ziemi
- Radni Kielc o nowym inwestorze
Sprzedaż Korony Kielce od wielu tygodni - sięgając wstecz, nawet i lat - była tematem, który budził duże emocje, wywoływał polityczne spory, ale wciąż nie miał skutecznego zakończenia.
Jeszcze w połowie lutego prezydentka Agata Wojda zaprezentowała na konferencji prasowej, jako potencjalnego inwestora, Artura Siewierskiego, który stworzył spółkę Korona Management. Jego kandydatura nie wzbudziła jednak aprobaty wśród części radnych miejskich i kibiców, między innymi z tego względu, że zainteresowany nie chciał ujawnić nazwisk akcjonariuszy (dopiero później okazało się, że jednym z jego współpracowników jest były reprezentant Polski, dziś menedżer piłkarski Cezary Kucharski).
"Korona Forever" przejmuje klub
Do gry wszedł Łukasz Maciejczyk, szef tytoniowego potentanta, firmy Magnus Tabacco. Przedsiębiorca pochodzi z gminy Fałków w powiecie koneckim, deklaruje się jako długoletni kibic Korony Kielce. O swoich planach finansowych i sportowych wspominał w oświadczeniu, które znajdziecie tutaj: Ten inwestor ma zostać nowym właścicielem Korony Kielce. Będzie nadzwyczajna sesja
Maciejczyk stanął na czele nowej spółki o nazwie "Korona 4ever".
Zapewnił, że na sezon 2025/2026 planuje budżet 30 milionów złotych i 12 miejsce pierwszej drużyny w PKO BP Ekstraklasie. W kolejnych dwóch edycjach rozgrywek zamierza powiększyć budżet odpowiednio do 32 i 34 milionów, celując w dziesiąte miejsce w tabeli w 2027 i ósme w 2028 roku.
Do końca czerwca tego roku nowy inwestor ma przekazać dla Korony sześć milionów złotych.
Wojda: otwieramy nowy rozdział
W czwartek 6 marca, podczas nadzwyczajnej sesji, radni jednogłośnie zgodzili się na sprzedaż Maciejczykowi 99 procent akcji. 1 procent będzie w posiadaniu Miasta Kielce. Decyzję tę podjęli jednogłośnie, uchwałę poparło 24 radnych (tylu było obecnych na sesji, zabrakło jednej osoby).
- Projekt Korona Kielce ma swoją długą i trudną historię, na tej sali była wiele razy tematem sporów, kłótni, ale mam nadzieję, że dziś otwieramy nowy rozdział jeśli chodzi o klub i przyszłość sportu zawodowego w mieście. Łączmy się ponad podziałami, Korona to nasza wspólna sprawa. Ten proces ma służyć stabilności i lepszej działalności, chodzi o znalezienie inwestora wiarygodnego i stabilnego - mówiła przed głosowaniem prezydentka Kielc Agata Wojda.
- Dziś pokazujemy partnera, z którym w ostatnich kilku tygodniach bardzo dobrze się poznaliśmy, zdobyliśmy do siebie wzajemnie zaufanie, dziękuję za to panu, panie Łukaszu i pana zespołowi (tu zwróciła się do Maciejczyka - przyp. PSta). Powierzamy panu odpowiedzialność za klub, wierzę, że pan ją czuje. Nasze zaufanie ma oczywiście swoje granice, dlatego 1 procent akcji do 2030 roku pozostanie w rękach miasta, ten czas wychodzi poza termin obecnej kadencji samorządu. Także jedno miejsce w radzie nadzorczej Korony będzie miał przedstawiciel miasta - wyjaśniała dalej Wojda.
Według jej zapewnień, samorząd ma przekazać rocznie dwa miliony złotych dla klubu z tytułu promocji miasta poprzez sport, ponadto wesprze młodzież z akademii Korony, przekazując dla niej 300 tysięcy złotych rocznie.
- Miałam duży dylemat, którą z dwóch propozycji od inwestorów zarekomendować radnym, ale ważny był też głos płynący od państwa, bez sensacji, szukania dziury w całym, stąd zachęcam do poparcia firmy Korona 4ever pana Łukasza Maciejczyka - argumentowała prezydentka.
Maciejczyk: twardo stąpam po ziemi
Prezes zarządu Korona Forever, przemawiając na sesji wspominał, że do końca życia będzie pamiętał ten moment.
- Dziękuję za państwa wsparcie, czułem je na każdym etapie negocjacji. Zysk będzie przeznaczony na rozwój spółki, nie planuję zmian personalnych poza strukturą rady nadzorczej i zarządu. Chcę pełnić rolę gwaranta i buforu bezpieczeństwa. Najbardziej istotne jest długofalowe budowanie kadry, nie planujemy wielkich transferów. Chciałbym oczywiście, tak jak i kibice, aby Korona walczyła o najwyższe cele, ale jestem też twardo stąpającym po ziemi przedsiębiorcą. Chcę spokojnego rozwoju - zaznaczał nowy inwestor "żółto-czerwonych".
Radni Kielc o nowym inwestorze
Jak temat komentowali radni z poszczególnych klubów?
- Inwestor prywatny to szansa na rozwój klubu, dla samorządu musi być partnerem. Będziemy wymagali, aby promocja przez sport, na którą przeznaczamy pieniądze, przynosiła wymierne korzyści dla miasta - powiedział Michał Piasecki z Koalicji Obywatelskiej, wspierającej prezydentkę.
Marcin Stępniewski, opozycyjny radny Prawa i Sprawiedliwości mówił z kolei: - Dobrze, że pani prezydent i Platforma robią dziś takie "fikołki", ale gdyby się pan nie zjawił (tu zwrócił się do Maciejczyka - przyp. PSta), to prawdopodobnie Korona byłaby sprzedana byle komu i na byle jakich warunkach - mówił.
- Gdyby nie determinacja kibiców i mediów, Korona byłaby sprzedana byle jak, byle komu i na byle jakich warunkach. To pokazuje niezwykłą determinację środowiska - powtarzał Stępniewski.
Michał Płatek, radny PiS przypominał: - Pani prezydent była gotowa sprzedać klub tajemniczej grupie inwestorów, ale zrobiła pani krok wstecz, a to nie jest łatwe. Mam nadzieję, że ta sytuacja pokazała, że Korona jest nie tylko klubem ale i elementem naszej tożsamości. Za chwilę zaczniemy nowy rozdział w jej historii.
Maciej Jakubczyk, radny klubu Perspektywy, zaznaczał: - Korona to nie jest budynek, przedmiot, ale tożsamość kielczan. Udało nam się wypracować tę lepszą opcję. Dzięki trzem radnym - Marcinowi Chłodnickiemu, Natalii Rajtar i Monice Kowalczyk - w całym pośpiechu nie dokonaliśmy wcześniej szybkiej sprzedaży. Udało się doprowadzić do pomyślnych rozmów ze spółką Korona Forever.
Dariusz Gacek, inny radny Perspektyw przyznał: - Łezka mi się w oku kręci, aż nie wierzę w to, co się dzieje. Ten temat, sprzedaży Korony, rozgrzewa emocje od kilkunastu lat a dziś jednak rozmawiamy grzecznie i kulturalnie. To jest historyczny moment. Pan Maciejczyk uratuje nam wiele milionów złotych z budżetu miasta. Gdyby nie pan, "siedzielibyśmy nad tematem" jeszcze jakieś pięć godzin.
- Jestem przekonany, że za kilka lat nie będziemy tej decyzji żałować - podsumował Dariusz Kozak z klubu PiS.
Wyniki głosowania na zdjęciu poniżej. Radny Wiesław Koza także podniósł rękę za podjęciem uchwały, ale z powodów technicznych system nie pokazał na planszy jego głosu.

i
