W sobotnie popołudnie na Exbud Arenie zapowiada się piłkarskie widowisko. Korona Kielce zmierzy się z Górnikiem Zabrze, liderem PKO BP Ekstraklasy. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 14:45.
Dla kieleckiego zespołu to okazja, by udowodnić, że stadion przy ulicy Ściegiennego 8 pozostaje twierdzą trudną do zdobycia. Drużyna Jacka Zielińskiego w tym sezonie prezentuje solidną organizację gry w defensywie, ale wciąż szuka większej skuteczności pod bramką rywali. W kadrze gospodarzy na pewno zabraknie Wiktora Długosza, który zmaga się z urazem i przechodzi rehabilitację. Nie będzie także Marcina Cebuli, który powrócił do Korony Kielce, podpisując kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. W zespole są także drobne urazy, zwłaszcza u zawodników, którzy ostatnio przebywali na zgrupowaniach swoich reprezentacji narodowych. Nie powinny one jednak wpłynąć na występ w spotkaniu z Górnikiem.
Biorąc pod uwagę tabelę wynika, że gramy w tym momencie z najlepszą drużyną w Ekstraklasie. Górnik jest zespołem, który gra naprawdę bardzo dobrze, jest drużyną poukładaną. Ma dużą siłę ognia i solidną defensywę. Na te wszystkie elementy musimy zwrócić uwagę. Górnik też jest do ugryzienia, tylko trzeba znaleźć odpowiedni moment. Zdajemy sobie z tego sprawę, gdzie możemy uderzyć, więc będziemy chcieli to zrobić i pokażemy to w sobotę na boisku - zapowiedział trener Jacek Zieliński, na przedmeczowej konferencji prasowej.