Podczas zawodów w Poznaniu zdobyła trzy puchary, w tym jedno pierwsze miejsce. Szczególnie istotny jest fakt, że był to debiut w stacjonarnych mistrzostwach. Konkurencje były skomplikowane, a przeciwnicy tworzyli prace na bardzo wysokim poziomie. O tym jak rozpoczęła się paznokciowa przygoda, dlaczego warto zajmować się stylizacją paznokci i co działo się na mistrzostwach.
Justyna Wypych - stylistka i... artystka
O emocjach, które towarzyszyły w trakcie zawodów, mówi pochodząca z Nowin, a obecnie mieszkająca w Kielcach, Justyna Wypych, stylistka, instruktorka paznokci, a dla wielu też artystka.
- Mistrzostwa Nails Olympic International to był w zasadzie jubileusz, co ciekawe, bo była to dziesiąta edycja. Na całość składały się dwie główne konkurencje, czyli techniczna i nailart'owa. Ja brałam udział tylko w tej drugiej, bo w tym się dużo lepiej czuję. Według mnie jest to konkurencja taka bardziej fantazyjna, bo tutaj jest mniej szablonowych zadań. Przyjechałam z trzema pucharami. Poziom był naprawdę niezwykle wysoki, to by było moje pierwsze stacjonarne mistrzostwa - opowiada nam stylistka.
Sztylet to awangarda
W jakich konkurencjach Justyna odniosła zwycięstwo?
- Face art, czyli malowanie twarzy na szablonie przypominającym paznokieć. Dostajemy zdjęcie, nie mamy pojęcia co tam jest, tutaj się udało zdobyć pierwsze miejsce. Druga to Worek Nail Art'u, czyli dostajemy w worku losowe produkty do zdobień, potem na czas start mamy półtorej godziny na stworzenie jednej dłoni w przedłużeniu z wykorzystaniem tych produktów do zdobień. Ostatnia szczęśliwa kategoria to Sztylet, czyli już awangarda. Takich paznokci nie nosimy na co dzień - wyjaśnia stylistka.
Szkoli oraz rywalizuje
Justyna, lub może JustNailCat, bo tak nazwała się w social mediach, na co dzień nie wykonuje już stylizacji klientkom. Obecnie prowadzi szkolenia przygotowujące początkujące stylistki. Z jej profesjonalizmu skorzystało już ogromne grono kursantek. Jak przyznała, do tej było ich ponad 300. Jednak obiecuje nie spoczywać na laurach i brać udział w wielu, kolejnych rywalizacjach.
Gratulujemy artystycznego zacięcia i życzymy kolejnych sukcesów!