O tych zmianach mówiło się już od dawna, ale ostatecznie wejdą w życie w połowie marca. To ma być bat głównie na pijanych kierowców.
- Sąd będzie mógł zastosować te przepisy w czterech przypadkach - zaznacza kielecki adwokat Mateusz Brzeziński. - Pierwszym z nich jest sytuacja, gdy kierowca będzie miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, drugim przypadkiem, gdy spowoduje wypadek w stanie nietrzeźwości, trzecim, gdy kierujący dopuści się prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości w w recydywie, a ostatni przypadkiem będzie sytuacja, gdy sprawca wypadku ucieknie z miejsca zdarzenia - wylicza.
Co ważne, sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu, jeśli ten będzie własnością kierowcy. - Gdy takie auto będzie objęte umową leasingu, będzie pożyczone, czy będzie należało do innego członka rodziny, wówczas będzie orzekany przepadek równowartości takiego pojazdu według cen rynkowych - zaznacza adwokat Brzeziński.
Wszystko po to, by na polskich, a więc także świętokrzyskich drogach było jak najmniej pijanych kierowców, a przez to bezpieczniej.