To pomysł Regionalnego Centrum Wolontariatu w Kielcach. Przypomnijmy, że ta instytucja ściąga do miasta młodych wolontariuszy z różnych krajów. Na kilka miesięcy przyjeżdżają Hiszpanie, Ukraińcy, Francuzi czy Ormianie. RCW chce, by kielczanie pomogli poczuć się przyjezdnym jak u siebie. Z kolei dla lokalnych patriotów to również okazja do pokazania Kielc i ich mieszkańców z jak najlepszej strony.
- To też niezły program samorozwojowy dla wolontariuszy. Mamy niewielkie wymagania wiekowe. Ważne, by te osoby miały ukończone 18 lat - mówi Barbara Biskup z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Kielcach.
- Ten wolontariat polega na wymianie językowej. To również miło spędzony czas z innymi ludźmi, czasem zwykła pomoc. Na przykład w sytuacji, gdy wolontariusz z innego państwa rozchoruje się i trzeba go wysłać do lekarza. Wtedy potrzeba dobrej znajomości języka polskiego, a wsparcie takiego przyjaciela może się okazać bezcenne – tłumaczy Barbara Biskup.
Regionalne Centrum Wolontariatu w Kielcach kolejny raz organizuje taki program. Dotychczasowe doświadczenia pokazały, że dla jego uczestników jest on początkiem wieloletnich międzynarodowych przyjaźni.