Kielczanie zapowiadali, że nie jadą do Francji na wycieczkę. Chociaż wiedzieli, że bez względu na wynik i tak już na pewno zajmą drugie miejsce w tabeli grupy B, to pokazali, że w każdym meczu grają o zwycięstwo.
Pierwsza połowa to wyraźna przewaga mistrzów Polski. Kielczanie szybko odskoczyli rywalom na kilka trafień i kontrolowali to, co działo się na parkiecie. Gospodarze dopiero w końcówce tej części gry odrobili trochę strat. To sprawiło, że po 30 minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 17:14 dla Industrii.
Po zmianie stron Nantes zaczęło powoli doganiać rywala. W pewnym momencie nawet objęło prowadzenie - było najpierw 24:23, a po chwili 25:24. Później jednak kielczanie zdobyli aż sześć goli z rzędu i było jasne, że to oni sięgną dziś po komplet punktów. Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali 33:30.
HBC Nantes - Industria Kielce 33:30 (14:17)
HBC Nantes: Hallgrimsson, Gaspar, Marchan 1, Briet 5, Minne 5, De la Breteche, Persson 1, Rivera 7, Cavalcanti 2, Shukurinskiy, Ovnicek 1, Damatrian-Bertrand, Portela 2, Maqueda 5, Toto, Odriozola 1
Industria Kielce: Kornecki, Wolff, Sanchez-Migallon 2, Olejniczak, Wiaderny, Sićko 6, A. Dujshebaev 3, Tournat 1, Karacić 4, Moryto 6, D. Dujshebaev 4, Stenmalm, Karalek 3, Nahi 4