Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o tragedii późnym wieczorem, około godziny 22.
- Doszło do wypadku z udziałem ciągnika rolniczego. Pojazd leżał kołami do góry na drodze polnej, przygniótł mężczyznę. Strażacy uwolnili go przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Zespół ratownictwa medycznego próbował uratować mu życie, ale niestety, bezskutecznie. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej, 25 ratowników, akcja trwała około sześć godzin - informowała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Jak doszło do makabrycznego wypadku? To szczegółowo wyjaśnia policja.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 42-letni mieszkaniec gminy Bodzentyn, podczas kierowania ciągnikiem, prawdopodobnie nie zachował ostrożności. Ciągnik przewrócił się w trakcie zjazdu z nasypu przy drodze polnej i przygniótł mężczyznę - mówi młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Polecany artykuł: