Spis treści
- Kielecki Budżet Obywatelski. 137 projektów w głosowaniu
- Południe i peryferia czują się pokrzywdzone
- Będzie "głos ważony"?
Władze miasta ogłosiły wyniki Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego w środę 16 października. Do realizacji, w drodze głosowania, wybrano 29 projektów w różnych kategoriach - inwestycyjnych dużych, inwestycyjnych małych, nieinwestycyjnych oraz zielonych. Na realizację projektów przeznaczono łącznie ponad 10,4 miliona złotych, co stanowi wzrost względem pierwotnej kwoty 9,3 mln zł. W głosowaniu wzięło udział aż 26 839 osób, też najwięcej w historii.
Listę projektów, które będą realizowane znajdziecie tutaj:
Kielecki Budżet Obywatelski. 137 projektów w głosowaniu
W sumie do najnowszej edycji Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego mieszkańcy zgłosili 187 projektów, komisja oceniająca pomysły dopuściła do głosowania 137. Trwało ono od 24 września do 7 października, wnioski można było popierać tylko w głosowaniu internetowym, za pośrednictwem strony interbo.kielce.eu.
Każdy głosujący musiał podać swój numer telefonu komórkowego, na który został wysłany sms z kodem weryfikacyjnym. Na jeden numer mógł być wysłany wyłącznie jeden sms. W ramach jednego głosu mieszkańcy mogli wskazać maksymalnie po jednym projekcie z każdej kategorii projektów: 1 inwestycyjny duży, 1 inwestycyjny mały oraz 1 nieinwestycyjny i 1 projekt zielony.
Ogólnie, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie kategorie, największym poparciem kielczan cieszyły się: projekt Zielone Kielce, który zdobył 4002 głosy oraz Rewitalizacja Brodway’a – deptaka na Osiedlu Świętokrzyskim (3279).
Południe i peryferia czują się pokrzywdzone
Wyniki, które ogłosiły władze, wywołały dyskusje wśród samorządowców. W czwartek 17 października, podczas sesji Rady Miasta, kilku radnych zwracało uwagę na potrzebę zmian w regulaminie Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego. Temat podnosili między innymi: Wiktor Pytlak, Maciej Jakubczyk, Arkadiusz Ślipikowski, Michał Piasecki czy Dariusz Kozak. Mówili w podobnym tonie, głównie o tym, że mieszkańcy, szczególnie południowych i peryferyjnych części Kielc czują się rozgoryczeni, ponieważ ich projekty przepadły. Ze względu na to, że w ich rejonach mieszka mniej osób, mieli też mniejsze szanse na to, aby oddać na projekty więcej głosów niż mieszkańcy centralnych czy północnych osiedli Kielc.
Mimo zaangażowania mieszkańców w promocję wiele projektów z południa i miejskich obrzeży zwyczajnie przegrało rywalizację z liczniejszą północą. Część radnych przypomniało, że mieszkańcy niektórych rejonów, np. Dymin, w ogóle nie angażowało się w Budżet Obywatelski, ponieważ w poprzednich edycjach też przegrywali w głosowaniu. Samorządowcy zwracali uwagę na potrzebę zmian regulaminu i wprowadzenie takich rozwiązań, które dawałyby tym osiedlom większe szanse w głosowaniu.
Będzie "głos ważony"?
- Macie Państwo swoje racje, zdajemy sobie sprawę z tego, że część mieszkańców może być zawiedzionych wynikami. Być może pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zasady tak zwanego "głosu ważonego". Oznaczałoby to, że głos oddany przez mieszkańca danego osiedla miałby większą wagę niż ten z innej części miasta, ale jest to propozycja, której nie rozstrzygniemy w tym momencie. Temat musi przeanalizować komisja do spraw Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego - odpowiadała radnych prezydentka miasta Agata Wojda.
Najpiękniejsze punkty widokowe w Kielcach i okolicach - zobacz galerię zdjęć poniżej.