Dwie kobiety, u których z powodu guza wykonano małoinwazyjnie zabiegi usunięcia trzustki wraz ze śledzioną, czują się dobrze. Obie przeszły zabieg bez komplikacji.
- To bardzo trudne operacje, ale niosące szereg korzyści dla pacjentów - zaznacza dr n. med. Łukasz Nawacki, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej placówki na Czarnowie. - Po pierwsze, to co pacjent najbardziej odczuwa, to są mniejsze nacięcia na skórze. Robimy kilka centymetrowych czy dwucentymetrowych nacięć. W przypadku zabiegu otwartego to nacięcie ma kilkanaście centymetrów. Pacjenci dzięki mniejszym nacięciom szybciej dochodzą do pełnej sprawności - dodaje.
Co warto podkreślić, takie operacje wykonuje niewiele szpitali w Polsce. - Mówimy o dużych ośrodkach akademickich. Tak naprawdę większość oddziałów chirurgicznych w Polsce w ogóle nie zajmuje się operacjami trzustki - zaznacza dr Nawacki.
A liczby pacjentów, którzy trafiają do Kliniki Chirurgii Ogólnej szpitala wojewódzkiego w Kielcach z guzami trzustki niestety wzrasta.