Cedzyna, Morawica, Zalew w Kaniowie czy Jędrzejowie. Miejsc na morsowanie w naszej okolicy jest bardzo dużo. Strach przed zimną wodą z czasem znika, a nawet zamienia się w dużo lepszą odporność na niskie temperatury.
Na początek potrzebny jest dobry humor i chęci. Terminów morsowania mamy kilka. Zapraszamy nad Zalew w Morawicy w każdą sobotę o godzinie 15.30. Do zimnej wody wchodzimy też w niedzielę o 12.00, a zdarzają się również terminy na tygodniu. Na miejscu będą doświadczone "morsy", które będą w stanie porozmawiać i wprowadzić taką osobę do wody. Jest to bardzo istotne, ponieważ chętni, którzy nie zostali właściwie przygotowani, mogą się troszeczkę zniechęcić do tego bardzo zdrowego i przyjemnego sposobu spędzania wolnego czasu - mówi Marcin Łazarczyk z Morawickiego Stowarzyszenia Morsów "Byle do Zimy!".
Wracając do samego morsowania, to warto wymienić korzyści tej aktywności. Na sam początek zmieniamy zupełnie swoje podejście do komfortu termicznego. Jesteśmy bardziej odporni na zimno co za tym idzie poprawia się nasza odporność. Idąc dalej, można powiedzieć, że morsowanie w dużej mierze również pomaga w pokonywaniu stresu. Morsowanie jest bardzo przyjemne, może się to wydawać troszeczkę nierealne natomiast, jeśli człowiek się przyzwyczai do obcowania z zimną wodą, to jest to bardzo relaksujące i bardzo dobrze wpływa na samopoczucie - dodaje mors z regionu.
Sam proces morsowania może być zaskakujący. Jak dodaje nam wieloletni wielbiciel aktywności, nasz organizm z początku będzie w szoku, zacznie działać mechanizm obronny. Nasz oddech przyspieszy - ale najważniejsze, przeczekać pierwszą minutę. Potem morsowanie okazuje się być całkiem przyjemne.
Na początku można spróbować morsować w butach i rękawiczkach. Czas wejścia do wody zależy od nas samych i pod opieką doświadczonych osób, bezpiecznie jesteśmy w stanie przejść cały proces schładzania organizmu. Z czasem możemy pokonywać kolejne bariery czasowe i pozbywać się butów, czy wcześniej wspomnianych rękawiczek. Po pierwszej minucie morsowanie staje się niezwykle przyjemne i relaksujące. Chłód wciąga i poprawia samopoczucie" - opowiada Marcin Łazarczyk z Morawickiego Stowarzyszenia Morsów "Byle do Zimy!".
Warto więc spróbować tej aktywności zimowej i choć brzmi to paradoksalnie, to morsowanie jest szczególnie dobre dla ciepłolubnych. Nasz rozmówca poleca swoje pierwsze zimne kąpiele dzielić z doświadczonymi. Ważne jest by poszukać lokalnych grup "morsów" na mediach społecznościowych.