Do wypadku doszło w piątek 22 września w godzinach popołudniowych na placu budowy obwodnicy Opatowa. Według wstępnych ustaleń policji wynika, że 33-letni pracownik znalazł się w wykopie, w którym była osadzana studzienka. W pewnym momencie ziemia się osunęła i przysypała mężczyznę.
W akcji ratunkowej brało udział siedem zastępów straży pożarnej. Kiedy służby dotarły na miejsce, poszkodowany był już częściowo odkopany przez współpracowników. Po kilkudziesięciu minutach strażakom udało sie wydobyć nieprzytomnego 33-latka spod ziemi. Mężczyzna trafił pod opiekę ratowników medycznych i został przetransportowany do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jego stano określono jako zagrażający życiu.
O wypadku poinformowano Państwową Inspekcję Pracy. Inspektorzy sprawdzą, czy roboty budowalne były prowadzone zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.