Korona Kielce szykuje się jednego z najważniejszych meczów sezonu. Takim bez wątpienia jest starcie z Radomiakiem Radom, czyli odwiecznym rywalem.
Korona jedzie do Radomia
Spotkanie pomiędzy tymi klubami nazywane są świętą wojną, ze względu na niezbyt dobre, a wręcz wrogie relacje między mieszkańcami obu miast. Mecze te mają podłoże historyczne i są bardzo ważne dla kibiców jednych i drugich. Tym razem potyczka odbędzie się w Radomiu.
Przez wiele lat kibice nie doświadczali tej rywalizacji, ze względu na różne ligi, w których występowała Korona i Radomiak. Od kilku sezonów obie drużyny toczą batalię już na poziomie PKO BP Ekstraklasy. W elicie zdecydowanie lepiej prezentuje się Korona, gdyż Żółto-czerwoni jeszcze nie przegrali ze swoim odwiecznym rywalem. Trzykrotnie górą byli kielczanie, natomiast raz spotkanie zakończyło się remisem. W ostatnim pojedynku, wiosną 2024 roku Korona zwyciężyła 4:0. Z kolei na zapleczu PKO BP Ekstraklasy dwukrotnie ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze Radomiaka.
Korona bez urazów
Sytuacja kadrowa Korony jest stabilna. Od ostatniego zwycięskiego meczu z Zagłębiem Lubin nie pojawiły się żadne nowe urazy. Trener Jacek Zieliński wprowadził do zespołu nowe ustawienie, które zdaje egzamin. Gra Korony z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Kielczanie oddalili się od strefy spadkowej i znajdują się aktualnie na 11. miejscu w tabeli, z dorobkiem 9 punktów. Z kolei Radomiak jest pod kreską i uplasował się na 16. miejscu, z dorobkiem 6 oczek. Spotkanie zapowiada się więc emocjonująco, gdyż obie drużyny mają o co grać.
Początek meczu w Radomiu już w piątek, 20 września, o godzinie 18:00. Spotkanie transmitowane będzie w telewizji Canal Plus Sport.
Zobacz poniżej galerię zdjęć z meczu Korony Kielce z Zagłębiem Lubin.