Korona Kielce zagra swój finał o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie na wyjeździe z Lechem Poznań. Najbliższy rywal również w tym sezonie rozczarował i nie ma już szans na miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. To nie znaczy, że Lech nie będzie chciał wygrać na własnym stadionie w ostatnim meczu tego sezonu.
Trener Kamil Kuzera nie będzie miał do dyspozycji rumuńskiego lewego defensora Mariusa Briceaga oraz Jakuba Łukowskiego, który po ostatnim meczu narzekał na uraz kolana. Wiele wskazuje na to, że Łukowski wkrótce przeniesie się do Widzewa Łódź. Według pojawiających się informacji, najlepszy strzelec Korony poprzedniego sezonu porozumiał się już z nowym klubem i na zasadzie wolnego transferu podpisze kontrakt z Widzewem.
Pewne jest, że jeśli Korona chce utrzymać się na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce to musi zgarnąć komplet punktów. Ponadto musi liczyć na korzystny rezultat przynajmniej jednej z drużyn, które wciąż nie zapewniły sobie ligowego bytu. Mowa o Warcie Poznań, która zagra na wyjeździe z walczącą o mistrzostwo Polski Jagiellonią Białystok, ale także Puszczy Niepołomice podejmującej Piasta Gliwice oraz Radomiaka, który zmierzy się z Widzewem Łódź.
Kielczanie mają lepszy bezpośredni bilans z Radomiakiem (remis 1:1 i wygrana 4:0) i Puszczą (wygrana 5:3 i remis 1:1), ale gorszy z Wartą (remis 1:1 i porażka 0:1). To oznacza, że w przypadku takiej samej liczby punktów tych drużyn na koniec sezonu, to Korona pozostanie w PKO BP Ekstraklasie. W takiej sytuacja stworzona będzie tzw. mała tabela bezpośrednich potyczek tych zespołów. Aktualnie Radomiak ma 38 punktów, Puszcza i Warta po 37 oczek, a Korona 35. Remis Żółto-czerwonych w Poznaniu wiąże się ze spadkiem zespołu Kamila Kuzery.
Pozostanie Korony w PKO BP Ekstraklasie wciąż jest realnym scenariuszem, choć jest to zadanie niezwykle trudne. W zespole panuje jednak wiara i optymizm. Szkoleniowiec Korony wierzy, że zwycięstwo w Poznaniu na 100 procent zapewni utrzymanie.
- Do Poznania jedziemy po zwycięstwo i jeśli po nie sięgniemy to ta historia zakończy się dla nas dobrze. Złych rzeczy przydarzyło się nam w tym sezonie na tyle dużo, że uważam że jeśli tam zwyciężymy, to na 100 procent zostaniemy w lidze – powiedział trener Kamil Kuzera na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Wiemy jakie zadanie przed nami stoi. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak mocno będziemy musieli w tym meczu pracować. Przygoda zaczyna się wtedy, kiedy najlepszy plan bierze w łeb. Nie możemy sobie pozwolić na margines błędu. Musimy być skuteczni, zdeterminowani aż do bólu. Cokolwiek Lech nie zrobi, my musimy zrobić dwa razy lepiej. Musimy ciężko zapracować na swoje sytuacje w Poznaniu, a przede wszystkim je wykorzystać. Determinacja i wiara pokonuje wiele przeciwności. Obserwuję zespół, który jest tego świadomy - zapewnia trener Kuzera.
Mecz Korony Kielce z Lechem w Poznaniu odbędzie się w sobotę 25 maja, początek o godzinie 17.30. O tej samej porze zaczną się wszystkie inne mecze 34. kolejki PKO BP Ekstraklasy.