Zakład MA Polska mieści się na terenie dawnej fabryki SHL, przy ulicy Zagnańskiej. Firma produkuje części samochodowe. Niepokojące doniesienie są takie, że planuje zwolnić grupowo około 260 osób z dwóch zakładów - w Kielcach i Tychach.
Kto do zwolnienia w Kielcach?
W stolicy województwa świętokrzyskiego pracę ma stracić 125 osób (w kieleckim zakładzie zatrudnionych jest ich obecnie 631). Zwolnienia obejmą głównie spawaczy, blacharzy, zgrzewaczy, tłoczarzy, operatorów linii automatycznych i lakierniczych, kontrolerów jakości czy logistyków ale też przedstawicieli innych profesji. Jak podaje serwis bankier.pl, pracownikom z minimum 15-letnim stażem zaproponowano odprawy w wysokości 8-miesięcznej pensji. Takiego rozwiązania nie zaakceptowały jednak związki zawodowe.
Tną koszty
Powód? Jak czytamy w medialnych doniesieniach, zwolnienia grupowe i cięcia kosztów związane są z tym, że MA Polska nie będzie już produkować części modeli Stellantis. Już wcześniej firma zaczęła wprowadzać różne oszczędności, między innymi wprowadzając bezpłatne urlopy w piątki, wprowadzając dodatkowe dni postojowe, likwidując premie i nagrody czy wreszcie zamrażając podwyżki w 2025 roku.
Wiadomość o zwolnieniach grupowych potwierdziła "Gazecie Wyborczej" Aleksandra Marcinkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach. Wniosek o przeprowadzenie zwolnień grupowych potwierdził dyrektor generalny przedsiębiorstwa, Włoch Sergio Costamagna.
Kłopoty motoryzacyjnego potentata
Największym klientem MA Polska jest właśnie włoska grupa Stellantis. To czwarty największy producent samochodów na świecie, w 2024 roku boryka się z problemami finansowymi, szczególnie na rynku amerykańskim. Firma obniżyła swoje prognozy zysków i spodziewa się ujemnego przepływu gotówki między 5 a 10 miliardów euro. Kluczowym problemem jest malejący popyt zwłaszcza na pojazdy typu Jeep i pickupy, co zmusiło Stellantis do znacznych rabatów i zmniejszenia produkcji.
Zawirowania związane z wysokim zapasem magazynowym i konkurencją z Chin mocno wpłynęły na jej marżę zysku operacyjnego, która spadła do poziomu 5,5-7%, w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami na poziomie dwucyfrowym. Spadek sprzedaży nie dotyczy tylko Ameryki, ale także europejskiego rynku.