Przez ostatnie dwanaście miesięcy łączne zadłużenie Polaków wzrosło o 6,5 miliarda złotych i obecnie wynosi 83,5 mld. zł. Pod uwagę bierzemy tu zobowiązania, które nie zostały opłacone w terminie, kary za jazdę bez biletu, alimenty czy raty kredytów i pożyczek.
Długi Polaków niechlubnym rekordem
- Jak dotąd to najwyższa kwota zaległości jaką odnotowaliśmy w bazach Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor i Biurze Informacji Kredytowej. 83,5 mld zł widzieliśmy w połowie 2020 r. w kilka miesięcy po wybuchu pandemii, ale wkrótce z uwagi na lockdowny, większą dyscyplinę w gospodarowaniu budżetami i mniej okazji do wydawania pieniędzy, zaległości zaczęły spadać. Wraz z zakończeniem pandemii trend się odwrócił, a od tego roku przyrost znacząco przyspieszył – podkreśla Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Dodaje on, iż obecnie liczba osób, które mają problemy finansowe, sięga 2,7 miliona. Jest o dwadzieścia tysięcy wyższa niż po trzech kwartałach tego roku.
17 listopada to DZień bez Długów, jego pomysłodawcą jest firma windykacyjna Kruk. Niemal połowa respondentów deklaruje w badaniu, że ma problemy finansowe (48 procent). Dwa lata wcześniej przyznawało się do tego 44 procent ankietowanych. Niemal co piąta osoba (19 proc.) jest z tego powodu zestresowana.
Jakie są powody zadłużenia?
Przyczyny, dla których rosną zobowiązania finansowe są różne. Główne powody zadłużenia Polaków to:
- inflacja (ten powód deklaruje 31 procent)
- zbyt niskie zarobki (23 proc.)
- nieprzewidziane wydatki (10 proc.)
- zdarzenia losowe (8 proc.)
- generujące duże koszty problemy zdrowotne (7 proc.)
- wzrost rat kredytowych (6 proc.)
- Z naszych Indeksów Finansowych 2023 wynika, że nadal zdecydowana większość Polaków, bo ponad 70 proc. uważa, że długi mogą przydarzyć się każdemu. Dla 35 proc. badanych posiadanie długów jest powodem do wstydu. To pokazuje, że warto prowadzić akcje edukacyjno-społeczne, jak zainicjowany przez Grupę KRUK w 2009 roku Dzień bez Długów, aby m.in. oswoić społeczeństwo z tematyką związaną z długami – komentuje Agnieszka Salach, rzeczniczka prasowa KRUK S.A, cytowana przez BIG InfoMonitor.
Na jakie cele oszczędzamy?
Trudna sytuacja finansowa sprawia, że coraz więcej Polaków musi oszczędzać. Badania pokazują jednak, że w porównaniu do 2022 roku znacząco spadła skala oszczędzania na wypoczynek, spełnianie marzeń i realizację pasji oraz zakup samochodu. Teraz bardziej oszczędzamy pieniądze na wypadek niespodziewanych wydatków (42 proc.) lub utraty dochodu (29 proc.), czy podratowanie zdrowia.