Do wspomnianych klas w kieleckich podstawówkach zwykle uczęszcza 4600 dzieci. Na pierwszych zajęciach opiekuńczych pojawiło się zdecydowanie mniej uczniów niż zapowiadali rodzice.
– Zgodnie z deklaracjami rodziców, w czwartek mieliśmy zgłoszonych około 1000 dzieci, w piątek po południu - było ich już 536. Dziś o godzinie 11.00 w zajęciach opiekuńczych, prowadzonych w szkołach podstawowych, uczestniczyło 306 uczniów – mówi Marcin Różycki, zastępca prezydenta Kielc. Dodajmy, że z zajęć w przedszkolach skorzystało w poniedziałek około 400 dzieci.
Władze miasta zapewniają, że kieleckie placówki szkolne są przygotowane na przyjęcie większej liczby uczniów. Każde dziecko musi przejść przez obowiązkowy pomiar temperatury, a także dezynfekcję rąk. Pomieszczenia są odkażane, zaś pracownicy szkół wyposażeni są w środki ochrony osobistej.