Spis treści
- Wieża radiowo-telewizyjna na Świętym Krzyżu. Co o niej wiemy?
- Stacja nadawcza na Łysej Górze. Dane i ciekawostki
- Jak powstawała wieża telewizyjna?
- Stąd można podziwiać piękne widoki
Wieża radiowo-telewizyjna na Świętym Krzyżu. Co o niej wiemy?
Żelbetowy obiekt położony jest w samym sercu Gór Świętokrzyskich, na Łysej Górze, gdzie według legend odbywały się sabaty czarownic. Szczyt ten liczy 595 metrów nad poziomem morza, nie jest jednak najwyższy w tym regionie. Najwięcej - 614 metrów n.p.m - liczy znajdująca się około 10 kilometrów na zachód Łysica.
Fakty są takie, że obecnie Święty Krzyż to jedno z najpopularniejszych miejsc na Kielecczyźnie, jakie odwiedzają turyści. Wieża Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego to symbol tego miejsca, choć ma swoje określone przeznaczenie i nie jest atrakcją turystyczną samą w sobie.
Stacja nadawcza na Łysej Górze. Dane i ciekawostki
Budowa wieży na Świętym Krzyżu wystartowała w 1962 roku, zakończyła się w 1964, natomiast swoją obecną funkcję zaczęła pełnić dwa lata później, właśnie stąd nastąpił pierwszy odbiór sygnału telewizyjnego (dla Programu 1 Telewizji Polskiej). Oto kilka ciekawostek:
- Wieża RTCN Kielce - Święty Krzyż ma 154 metry wysokości
- Z sygnału radiowego i telewizyjnego na Świętym Krzyżu korzystają odbiorcy z całego województwa świętokrzyskiego oraz części ościennych regionów: lubelskiego, podkarpackiego, łódzkiego, mazowieckiego czy śląskiego
- Odbiór stacji radiowych i telewizyjnych jest możliwy w promieniu około 150 kilometrów lub większym
- Obecnie stąd nadawane są sygnały dla kanałów Telewizji Polskiej i stacji komercyjnych podobnie jak rozgłośni radiowych
- Betonowa wieża nigdy nie była przebudowana, wymieniane były tylko systemy antenowe
- Pod względem takiej wysokości i konstrukcji jest to jedyna wieża w Polsce. Podobna, choć niższa (147 metrów) znajduje się na Suchej Górze koło Krosna w województwie podkarpackim
- Najwyżej położony taras wieży na Świętym Krzyżu znajduje się na wysokości 117 metrów
Jak powstawała wieża telewizyjna?
Budowa centrum nadawczego na Świętym Krzyżu zbiegła się w czasie z rozwojem telewizji w Polsce. Jeszcze pod koniec lat 50. minionego stulecia, jak podaje Wikipedia, Edward Roczniak, członek Ligi Przyjaciół Żołnierza, wygrał odbiornik telewizyjny. W czasie wyjazdu na Święty Krzyż udało mu się odebrać sygnał telewizji z Warszawy. Przeprowadzono dalsze badania i okazało się, że Łysa Góra jest odpowiednim miejscem do budowy stacji przekaźnikowej. Takowa, choć mała, powstała na budynku klasztoru w 1959 roku. Wkrótce okazało się, że potrzebny będzie jednak obiekt o większym zasięgu.
Nie wszyscy od początku byli przekonani co do tej inwestycji. Do powstania wieży sceptycznie podchodzili miłośnicy Gór Świętokrzyskich, którzy uważali, że centrum nadawcze negatywnie wpłynie na tutejszą przyrodę. Przeciwne było też Ministerstwo Leśnictwa. O budowie przesądziła ostatecznie decyzja ówczesnego premiera rządu Józefa Cyrankiewicza.
Stąd można podziwiać piękne widoki
Inwestycja pochłonęła w sumie około 60 ówczesnych milionów złotych. Aktualnie wieżą Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego Kielce - Święty Krzyż zarządza warszawska firma Emitel. Dzięki jej uprzejmości mogliśmy zrealizować ten materiał.
Z wieży na Łysej Górze możemy dostrzec okoliczne wsie, miasta, m.in. od strony zachodniej Kielce (osiedla KSM, Na Stoku, komin elektrociepłowni na Skrzetlach), Starachowice i Ostrowiec Świętokrzyski na północy i północnym wschodzie, Łagów, Busko-Zdrój, Stopnicę, Daleszyce czy Chmielnik na południowym wschodzie i południu. Kiedy aura jest przejrzysta, bez mgły, można dostrzec nawet Tatry, choć ku temu trzeba mieć mnóstwo szczęścia. Podobnie wygląda sytuacja z Tarnobrzegiem (tylko z kominem Telewizyjnego Ośrodka Nadawczego na Machowie) czy z najwyższymi wieżowcami Warszawy.
Zobacz poniżej piękne widoki z wieży radiowo-telewizyjnej na Świętym Krzyżu.
Czytaj również:
- Turyści zwiedzają Święty Krzyż i okolice. Wielu z nich gości u nas po raz pierwszy!
- Na Świętym Krzyżu działało ciężkie więzienie. Nazywano je "polskim Sachalinem"! Byliśmy w środku, sprawdziliśmy jak wygląda obecnie
- Tężnia Busko-Zdrój przyciąga jak magnes. Korzystają w niej mieszkańcy, turyści oraz kuracjusze