Do zdarzenia, które opisuje serwis internetowy autokult.pl doszło na jednej z kieleckich ulic. Starsza kobieta przeszła na drugą stronę jezdni na czerwonym świetle, co zauważyli policjanci w oznakowanym radiowozie. Ukarali pieszą mandatem, jak się później okazało, wyniósł on 200 złotych.
Kobieta ukarana, internauci komentują
Interwencję policji nagrał jeden z przechodniów. Rozmawiał on z kobietą, która była zasmucona wysokością mandatu. Jak stwierdziła, jest to połowa kwoty, jaką miesięcznie wydaje na jedzenie...
Komentujący całą sytuację internauci nie kryją oburzenia. Wprawdzie wszystko odbyło się zgodnie z prawem, nie było żadnych wątpliwości, że kobieta przekroczyła jezdnię na czerwonym świetle, jednak wielu komentujących sugerowało, że policjanci mogli być bardziej wyrozumiali i ograniczyć się do pouczenia, nie stosując kary finansowej. Kobieta, która rozmawiała potem z przechodniem przyznała, że mandat przyjęła, chcąc uniknąć postępowania w sądzie. Tłumaczyła, że przeszła na drugą stronę na czerwonym świetle, ponieważ spieszyła się na autobus miejskiej komunikacji.
Film ze zdarzenia w Kielcach, opublikowany na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter) znajdziecie poniżej.
Co na to kielecka policja?
Jak do zdarzenia odnieśli się kieleccy stróże prawa?
- Policjanci na służbie mają obowiązek reagowania między innymi na wykroczenia. Jeżeli chodzi o kwotę mandatu karnego za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej przez pieszego, to taryfikator przewiduje jedną i równą dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - 200 złotych - wyjaśniała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, cytowana przez serwis o2.pl.