Spis treści
- Zakazy podlewania w Świętokrzyskiem. Gdzie?
- Jakie kary za łamanie zakazu?
- Czy gmina ma prawo zakazać podlewania?
Wiele gmin w Polsce apeluje do swoich mieszkańców o oszczędne korzystanie z wody. Prośba ta pojawia się niemal co roku. Zakaz podlewania ogródków i trawników z wodociągów został już wprowadzony w wielu miejscach.
Zakazy podlewania w Świętokrzyskiem. Gdzie?
Nadmierne zużycie wody powoduje obniżenie ciśnienia w sieci wodociągowej, co prowadzi do przerw w dostawach. Niektóre domy już doświadczają braku wody. W odpowiedzi na tę sytuację gminy wprowadzają zakaz podlewania wodą z sieci wodociągowej.
W naszym regionie takie ograniczenia występują w gminach:
- Chęciny (powiat kielecki)
- Fałków (powiat konecki)
- Daleszyce (kielecki)
Warto wiedzieć, gdzie obowiązują zasady: ich złamanie grozi wysokim mandatem. Zakaz poboru wody z sieci wodociągowej z przeznaczeniem do podlewania przydomowych ogródków wprowadzono do odwołania! Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał już ostrzeżenie o suszy glebowej w Polsce. Najgorsza sytuacja jest na zachodzie i w centrum Polski, gdzie nie padało od około trzech tygodni, ale deszczu brakuje w całym kraju.
Jakie kary za łamanie zakazu?
Za naruszenie zakazu podlewania ogródków i trawników wodą z wodociągów można otrzymać karę grzywny lub naganę. Grzywna wynosi do 500 złotych. Znacznie surowsze sankcje przewidziane są za nielegalne podłączenie się do hydrantu, np. w celu nawadniania trawnika, co może skutkować karą w wysokości nawet 5 tysięcy złotych. Wynika to z ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
Czy gmina ma prawo zakazać podlewania?
Takie przepisy porządkowe może wydawać rada gminy, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Informacje na temat wprowadzanych zakazów publikowane są na stronach gmin, a także na gov.pl.