Na 5 i 6 sierpnia przypadło w tym roku tradycyjne, już dwudzieste piąte Święto Śliwki. To szydłowskie dożynki, przyciągające do zabytkowego miasteczka masę turystów. Na imprezie chętnie bawią się też mieszkańcy Szydłowa i okolicznych miejscowości. Organizatorem przedsięwzięcia jest Urząd Miasta i Gminy Szydłów razem z Miejsko – Gminnym Centrum Kultury.
Święto Śliwki w Szydłowie zaczęło się od... ulewy
Sobotni poranek na pewno przestraszył organizatorów, gdy przez miasto przeszła ogromna ulewa. Jednak opady skończyły się około godziny 11, więc Święto Śliwki z impetem ruszyło od 14:30. Wtedy na scenie rozpoczęły się biesiady. Nie zabrakło smakołyków, które serwowały miejscowe gospodynie.
Mimo niepewnej i zmiennej pogody publiczność czekała na koncerty. Gwiazdami wieczoru był zespół Zbóje, a zaraz po nim na scenie pojawiła się ekipa Daj to głośniej, twórcy popularnego utworu „Mama ostrzegała”. Po zakończeniu koncertu, do kas biletowych nadal stały kolejki. Zgromadzeni, przy muzyce z konsoli DJ-a bawili się do północy.
Elektryczne Gitary gwiazdą Święta Śliwki w Szydłowie
Niedzielne obchody rozpoczęła uroczysta Msza Św. w intencji obfitych zbiorów dla wszystkich sadowników. Po przejściu z kościoła parafialnego, na placu zamkowym miało miejsce oficjalne otwarcie 25 Święta Śliwki. Na scenie gości przywitali tegoroczni starości- Milena Cecot i Hubert Ramus – szydłowscy, młodzi sadownicy.
Wzdłuż murów pojawiły się kolorowe namioty lokalnych kół gospodyń, które przygotowały się znakomicie na konkurs na najlepszą potrawę ze śliwki oraz najatrakcyjniejsze stoisko. Konkurs wygrało Koło Gospodyń Wiejskich Szydłowianki. Nie brakowało też zainteresowanych pokazem suszenia śliwek na tradycyjnych „laskach”.
O 16:30 scenę przejął zespół Weź nie pytaj. Zaraz po nim oczarował kolejny zespół - Akurat. O 20:30 odbył się koncert finałowy zespołu Elektryczne Gitary. Można powiedzieć, że dobra energia rozgoniła ciemne chmury i na placu zrobiło się naprawdę tłoczno.