Sejmik województwa świętokrzyskiego nie przyjął pod koniec grudnia budżetu na 2024 rok. Przeciw zagłosowało 13 radnych, "za" było 12. Jednocześnie Sejmik większością głosów przyjął Wieloletnią Prognozę Finansową na lata 2024-2040.
Bętkowski: to błędne koło
Radni opozycji, którzy w ostatnich miesiącach zyskali większość w Sejmiku, krytykowali zarząd m.in. za wzrost wydatków bieżących.
- Nie uchwalenie budżetu spowoduje prawdopodobnie, że również Wieloletnia Prognoza Finansowa zostanie przez Regionalna Izbę Obrachunkową unieważniona – powiedział marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, dodając, że nowy projekty budżetu zostanie przedstawiony radnym w styczniu.
- Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy mieć ważnego budżetu i WPF. Będę rozmawiał z panem przewodniczącym Arkadiuszem Bąkiem, ewentualnie jako radni PiS złożymy wniosek o zwołanie w styczniu kolejnego posiedzenia Sejmiku. Musimy wyjść z tego błędnego koła. Uważam, że dzisiejsza decyzja radnych była nierozsądna – dodał.
Więcej na administrację
Marszałek nie zgodził się z zarzutami radnych, że w przyszłym roku znacząco wzrosną wydatki na administracje urzędu. Zgodnie z informacjami przedstawianymi podczas czwartkowej sesji, w przyszłym roku wydatki bieżące w tym zakresie mają być większe o około 35 milionów złotych.
- W tych wydatkach na administracje mieszą się także inne jednostki, chociażby Świętokrzyski Zarządu Dróg Wojewódzkich, czy Wojewódzki Urząd Pracy. Są tam uwzględnione także środki z tzw. pomocy technicznej związanej z rozdysponowaniem środków unijnych. To powoduje, że budżet na administracje urósł – dodał.
Bąk: zarząd ma czas do końca stycznia
Zdaniem przewodniczącego sejmiku województwa świętokrzyskiego Arkadiusza Bąka (PSL), jeśli zarząd województwa wprowadzi zmiany w budżecie, to projekt zyska akceptacje radnych. Zaznaczył, że „nikt nie życzy sobie, aby pracować na prowizorium budżetowym”.
- Wieloletnia Prognoza Finansowa została przyjęta, bo co do wieloletnich planów radni są zgodni - trzeba te projekty realizować. Chodzi bardziej o sposób ich realizacji, a rocznym sposobem realizacji WPF jest budżet. Ten przyszłoroczny od początku budził wątpliwości, zresztą komisje w dużej części opiniowały go negatywnie, ponieważ niejako pod płaszczem inwestycji idzie bardzo duży wzrost na administrację. Zarząd województwa ma czas, aby do końca stycznia wprowadzić zmiany i myślę, że projekt zyska akceptacje radnych. Bo co do głównych kierunków radni są zgodni – powiedział przewodniczący Bąk.
Układ sił w świętokrzyskim sejmiku
Projekt przyszłorocznego budżet zamykał się kwotą ponad 1,5 mld. zł. Na inwestycje zaplanowano ponad 830 milionów złotych.
W 30-mandatowym sejmiku województwa świętokrzyskiego 16 radnych wybranych zostało z list PiS, 9 - PSL, 3 - KO, po jednym mandacie uzyskali przedstawiciele komitetów: SLD Lewica Razem i Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty. W trakcie kadencji z członkostwa w klubie PiS zrezygnował radny Janusz Koza, czterech kolejnych zostało z niego wykluczonych.