Do wypadku doszło tuż przed południem, w kopalni siarki w Osieku. Z hali serwisowej wyjeżdżał skład, który liczył osiem wagonów.
Pracownik kopalni zmarł w szpitalu
- Według wstępnych ustaleń 39-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu staszowskiego, prawdopodobnie chciał wejść szybko do jadącego już składu i w tym momencie poślizgnął się na schodkach wagonu. Osunął się pod koła, które ucięły mu lewą nogę. Do szpitala zabrało go Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. W ciężkim stanie trafił na stół operacyjny. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne, mężczyzna zmarł w nocy na OIOM-ie - informuje aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Co z maszynistą?
Prowadzący skład maszynista, 43-letni mieszkaniec powiatu staszowskiego, znajdował się w stanie nietrzeźwym. Badanie wykazało u niego 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jakie będą jego dalsze losy? O tym stróże prawa na razie nie informują.
- Ciało zmarłego zabezpieczono do sekcji zwłok, na miejscu zdarzenia był prokurator. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia, sprawą zajęła się także Państwowa Inspekcja Pracy z Kielc, przed służbami jeszcze dużo czynności - dodaje aspirant Szczepaniak.