Dziecko sprząta z mamą

i

Autor: Getti Images Magiczna gąbka to hit w moim domu. Nigdy nie używam jej do 4 powierzchni

Dziecko

TO prawdziwa plaga wśród dzieci. Lekarze z Kielc przestrzegają rodziców

Przedstawiciele Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach alarmują: połknięcia przedmiotów przez dzieci to plaga. Szczególnie w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy dorośli wpadają w szał sprzątania i kupowania prezentów.

Rodzice muszą uważać na zabawki, które kupują dzieciom

Lekarze z Kielc apelują do rodziców, by zwracali uwagę na to, jakie zabawki kupują w prezencie swoim pociechom. Szczególną uwagę należy poświęcić atestom oraz zabezpieczeniom. Bywa, że baterie w zabawkach są przytwierdzone jedynie małą śrubką, która może łatwo wypaść i następnie trafić do buzi maluszka.

Nie kupujmy zabawek zawierających magnesy, ponieważ połknięcie magnesów w liczbie większej niż jeden może być bardzo niebezpieczne, może doprowadzić do groźnych powikłań, jak niedrożność czy perforacja przewodu pokarmowego, ponieważ kulki magnetyczne łączą się ze sobą, a także wytwarzają pole magnetyczne - przestrzega w rozmowie z PAP Beata Gładysiewicz, kierująca pododdziałem gastroenterologicznym Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.

Trzeba uważać, by dzieci nie połknęły preparatów do sprzątania 

Ponadto specjaliści apelują, by dokładnie zamykać preparaty do sprzątania. Zawsze powinny być one schowane w miejscach trudno dostępnych dla dzieci. Nie należy też przelewać środków czyszczących do innych naczyń, by uniknąć przypadkowej pomyłki. Najbardziej niebezpieczne są mocne zasady m.in. środki do udrażniania rur.

"Jeśli dojdzie do sytuacji, że dziecko spożyje taką substancję – należy pamiętać, żeby nie prowokować wymiotów, nie podawać nic do jedzenia i picia, a jedynie przepłukać buzię wodą i zgłosić się do najbliższego szpitala" – wskazała specjalistka z WSZ w Kielcach w rozmowie z PAP. 

Długa lista rzeczy, które połykają małe dzieci

Co najczęściej połykają dzieci? Monety, baterie, pieniądze, różańce, wsuwki do włosów i spinki. Ale to tylko początek długiej listy. Właściwie wszystko, co małe i niezabezpieczone, może trafić do buzi ciekawskiego maluszka. Dlatego tak ważne jest, by rodzice pilnowali swoich pociech - nawet w czasie przedświątecznej gorączki.