Brawurowa jazda doprowadziła do śmierci 16-latka. Do groźnego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę (14-15 grudnia) w Świętokrzyskiem. Jak wynika z relacji policjantów, samochodem kierował 20-latek pod wpływem alkoholu. Podróżowała z nim trójka nastolatków.
Kierujący pojazdem 20-latek na łuku drogi z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, w konsekwencji czego pojazd dachował. Wraz z 20-latkiem, pojazdem podróżowało trzech pasażerów, niestety - 16-latek na miejscu poniósł śmierć - mówi Katarzyna Czesna-Wójcik, z KMP w Opatowie.
Pozostali pasażerowie oraz kierowca trafili do szpitala. Służby apelują o ostrożność i rozwagę przy wsiadaniu za kierownicę.
- Apeujemy do wszystkich kierujących, ze względu na panujące warunki, o otrożną jazdę, a przede wszystkim o to, by wsiadając za kierownicę być trzeźwym - mówi Czesna-Wójcik.