Autorem koncepcji nowego podziału administracyjnego Polski jest doktor Łukasz Zaborowski, ekspert Instytutu Sobieskiego do spraw rozwoju regionalnego i polityki przestrzennej. Raport nosi tytuł "Korekta układu województw – ku równowadze rozwoju".
Podział administracyjny kraju. Które miasta straciły?
Autor ocenia w nim podział administracyjny, który obowiązuje od 1999 roku. Wspomina, że rangę miast wojewódzkich zachowały: Kielce, Opole, Gorzów i Zielona Góra, ale na przykład status ten straciły: Częstochowa, Radom, Kalisz czy Tarnów, które mają nie mniejsze znaczenie, jeśli chodzi o osadnictwo i potencjał ludnościowy od wcześniej wymienionych.
- Wskutek zakulisowych targów politycznych niektóre ośrodki zachowały regionalną samodzielność, a inne ją utraciły - wyjaśnia Łukasz Zaborowski, cytowany przez Portal Samorządowy. Naukowiec dodaje, że pominięte w ten sposób miasta mają z tego powodu poczucie krzywdy, podczas, gdy powinny zyskać równy status w podziale administracyjnym kraju.
Polecany artykuł:
Proponowane warianty podziału województw w Polsce
Łukasz Zaborowski z Instytutu Sobieskiego zaproponował cztery warianty nowego podziału administracyjnego Polski. Oto one:
- Wariant I "minimalny” - Nie powstają w nim nowe jednostki. Ma miejsce ograniczenie rozległości województw największych na rzecz mniejszych.
- Wariant II "umiarkowany” - uzupełnienie układu o województwa "jednoznacznie brakujące” w świetle standardów obecnego podziału.
- Wariant III "równoważący” - ograniczenie województw ośrodków metropolitalnych na rzecz wieloośrodkowych województw "pozametropolitalnych”.
- Wariant IV "metropolitarny" - powrót do koncepcji dużych województw, opartych o wielkoskalowe układy osadnicze, jednak – w celu utrzymania równowagi sił – w tym wariancie największe ośrodki zostają pozbawione funkcji administracyjnych szczebla wojewódzkiego.
Na mapie poniżej prezentujemy wariant podziału z 12 województwami. Przykładowo, Kielce znalazłyby się w jednym okręgu, tak zwanym województwem północnomałopolskim z Radomiem (dziś znajduje się a granicach mazowieckiego) i Lublinem. Ten ostatni byłby ośrodkiem metropolitarnym, ale bez organów wojewódzkich.
Kielce z Radomiem i Lublinem?
- Wariant cechują najbardziej zrównoważone stosunki wielkościowe między województwami, co jednocześnie wprowadza realną przeciwwagę dla jednostki stołecznej. Największym województwem staje się śląsko-częstochowskie, powstałe z regionów ciążących do konurbacji na pograniczu Małopolski i Śląska - pisze Łukasz Zaborowski.
Są to oczywiście tylko koncepcje i propozycje, które - w zależności od danego regionu w kraju - mają swoich zwolenników oraz przeciwników. Autor zaznacza, że zmiany powinny być wprowadzane stopniowo.
Podział administracyjny kraju, który obowiązuje obecnie, wszedł w życie w 1999 roku, za rządów Akcji Wyborczej Solidarność. Zmienił on wówczas ten, który wprowadzono w 1975 roku. Większość terenów dzisiejszego świętokrzyskiego należała do województwa kieleckiego.
Szczepańczyk: te propozycje to szaleństwo
Józef Szczepańczyk, marszałek województwa świętokrzyskiego w latach 1998-2001, były poseł, długoletni działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie, w rozmowie z serwisem kielce.eska.pl przyznał, że zapoznał się z wariantami raportu Instytutu Sobieskiego. Skomentował m.in. plan utworzenia województwa północnomałopolskiego z Kielcami, Radomiem i Lublinem.
- To jest szalony pomysł, aby łączyć administracyjnie Kielce z Radomiem czy Lublinem, widać wśród niektórych osób przywiązanie do tej liczby 12 województw. Jaki jednak związek mają Kielce i świętokrzyskie z Lublinem? Wystarczy spojrzeć, jak obecnie wyglądają połączenia komunikacyjne Kielc i Lublina, kursuje tylko pociąg pospieszny (Intercity - przyp. PSta). Nazywanie takiego województwa "północnomałopolskim" także nie ma żadnego sensu, co np. Lublin ma wspólnego z Małopolską. Moim zdaniem w Polsce mamy dużo ważniejsze sprawy do załatwienia niż zmiany w podziale województw - argumentował Józef Szczepańczyk jesienią 2023 roku.
Były marszałek województwa i parlamentarzysta dodaje, że status województwa dla ziemi świętokrzyskiej jest bardzo ważny. - Pod względem historycznym Kielce zawsze były ośrodkiem władzy lokalnej. Przede wszystkim teraz jesteśmy gospodarzami u siebie, możemy decydować o swoich sprawach - zastanawia się Józef Szczepańczyk.