Pikieta rozpoczęła się o godzinie 18:00 pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza w Kielcach, a towarzyszyły im przemówienia. Inicjatorką i organizatorką całego wydarzenia była Małgorzata Marenin, świętokrzyska działaczka lewicy, szefowa kieleckiego biura poselskiego Andrzeja Szejny. W swoim przemówieniu wspominała o Dorocie oraz innych kobietach, które zmarły w wyniku powikłań w trakcie ciąży. Nie szczędziła także krytycznych uwag wobec aktualnej władzy oraz pracowników służby zdrowia.
- O ilu kobietach nie wiemy, ile spraw zostało ukrytych, ile wreszcie kobiet właśnie teraz drży o swoje życie. Wszyscy jesteśmy zmęczeni upominaniem się o nasze prawa, o prawa kobiet, ale wierzymy w zwycięstwo i wiemy, że jeżeli zejdziemy z ulicy, to już będzie koniec Polski, jakiej chcemy dla naszych dzieci - mówiła Małgorzata Marenin do protestujących.
Protest kobiet w Kielcach. Oddali hołd zmarłej Dorocie
Następnie uczestnicy protestu wyruszyli ulicą Sienkiewicza, kierując się w stronę siedziby Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości przy Alei IX Wieków Kielce. W tym miejscu, minutą ciszy uczestnicy oddali hołd zmarłej w nowotarskim szpitalu Dorocie i zapalili symboliczny znicz ku jej pamięci. Pikietujący mieli okazję wyrazić swoje zdanie i podzielić się refleksjami na temat aktualnej sytuacji wielu kobiet.
Całe wydarzenie stanowiło potężny wyraz solidarności i determinacji kobiet w walce o swoje prawa.