Koniec pobłażania! Będzie WIĘCEJ kontroli maseczek przez policję i sanepid
Wzmożone kontrole zapowiedział w czwartek minister zdrowia. Jak podkreślił Adam Niedzielski, do tej pory zwykle kończyło się na zwracaniu uwagi lub upominaniu. To jednak ma się zakończyć. Minister poinformował, że w piątek będzie rozmawiał o tej sprawie z szefostwem policji.
Teraz przechodzimy na politykę wystawiania mandatów. Mamy dobre podstawy prawne, przypomnę, że pod tym kątem został zmieniony Kodeks wykroczeń - powiedział minister zdrowia.
Dodał, że celem jest zmiana podejścia Polaków do obowiązku noszenia maseczek w wyznaczonych miejscach. Zaznaczył, że potrzebna jest "egzekucja tego obowiązku i zwracanie również uwagi innym".
Zdaję sobie sprawę, że czasem reakcje po zwróceniu uwagi są mało akceptowalne, ale proszę pamiętać że to świadczy o tej osobie. My dbajmy o swoje bezpieczeństwo również w ten sposób – dodał Niedzielski.
Plany rządu potwierdził też Szymon Cienki, rzecznik GIS. Jak zaznaczył, ustalane są właśnie "szczegóły wspólnych patroli policji i sanepidu".
Każdego dnia policjanci kontrolują ok. 2,6 tys. pojazdów komunikacji zbiorowej. Coraz częściej po cywilnemu - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.