Jak możemy przeczytać w komunikacie, powodem takiej decyzji jest „brak reakcji obu piłkarzy na przesłane wezwania do stawienia się w klubie w celu rozpoczęcia treningów”. Obaj wrócili do swoich krajów tuż przed zamknięciem granic.
O ile Marquez wyjechał za zgodą klubu i zrobił to z przyczyn rodzinnych, tak Zalazar opuścił Kielce samowolnie. - Zarówno Marquez, jak i Zalazar byli w naszych planach i początkowo zostali zgłoszeni do kadry 50-osobowej, która pozostaje w gotowości do dokończenia sezonu. Nie stawili się jednak w wyznaczonym terminie na rozpoczęcie kwarantanny, a było to już drugie, czy trzecie upomnienie, jakie wysyłaliśmy zawodnikom. Ze względu na brak subordynacji zostali z tej grupy odsunięci - podkreśla trener Maciej Bartoszek.
Choć klub oficjalnie tego nie potwierdził, z Koroną mają się pożegnać także Daniel Dziwniel, Nemanja Miletić oraz Wato Arweładze.
