Warto wspomnieć, że najbliższy ligowy rywal kielczan w swoim ostatnim starciu pokonał przed własną publicznością Gwardię Opole 41:29.
– Zaskoczył nas ten wynik. To pokazuje, że zawodnicy z Głogowa chcą walczyć o ósemkę. Na pewno będą nas chcieli czymś zaskoczyć, zagrać twardo. Jednak to my gramy u siebie i znamy swoje cele – mówi drugi trener PGE VIVE Kielce, Uros Zorman.
Zespół prowadzony przez Tałanta Dujszebajewa przez pierwszą część marca rozgrywa tylko jeden mecz w tygodniu. Brak spotkania w środku tygodnia został przez kielecką drużynę spożytkowany pod intensywniejsze treningi. Dlatego ekipa Dujszebajewa do środy trenowała dwa razy dziennie i skupiła się na ćwiczeniach siłowych oraz biegowych.
– Dla nas sezon teraz nabiera rozpędu. Nie przyjeżdżamy na treningi, żeby się pośmiać i popatrzeć w sufit, czy pograć w piłkę nożną. Zespół musi być utrzymany w ryzach – dodaje drugi szkoleniowiec.
Mecz między PGE VIVE, a klubem z Głogowa rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 16. Miejscem starcia jest kielecka Hala Legionów.
Polecany artykuł: